Bryska choruje na depresję. "Widzimy się na moim pogrzebie"
Bryska ma 22 lata, jej piosenki na Spotify są przesłuchiwane dziesiątki milionów razy, a debiutancki studyjny album pokrył się platyną (ponad 30 tys. sprzedanych egzemplarzy). Młoda wokalistka z Warszawy ma na swoim koncie jeszcze wiele innych sukcesów, ale nie zamierza ukrywać, że poza studiem i sceną w jej życiu rozgrywa się prawdziwy dramat.
W najnowszym wywiadzie Bryska, czyli Gabriela Nowak-Skyrpan opowiedziała o walce z depresją, która ma niebagatelny wpływ na jej twórczość. Artystka w jednym kawałku zastanawia się: "Czy ten mój smutny pop zwojuje świat", a w opisie kanału na YouTube wstawiła tylko mroczną frazę w formie autocytatu: "Widzimy się na moim pogrzebie – bryska."
Wokalistka znana z piosenki o "neonowych laczkach, w których przetańczy całą noc", ma świadomość, że jako artystka powinna zabierać głos w ważnych sprawach społecznych. Dlatego z jednej strony pisze piosenki, z których wypływa smutek i pesymizm, a z drugiej otwarcie mówi o swojej chorobie i tłumaczy, że depresja jest czymś znacznie poważniejszym niż złym samopoczuciem.
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.