Bronisław Opałko przez lata wcielał się w Genowefę Pigwę. Jego życie nie było jednak wesołe
Był uzależniony od alkoholu
Bronisław Opałko zmarł 18 sierpnia 2018 roku. Odszedł w szpitalu w wieku 66 lat. Wcześniej kilka razy uchodził z rąk śmierci. Niestety, tym razem nie udało się go uratować.
Artysta przez wiele lat zmagał się z nałogiem - był uzależniony od alkoholu. Ostatecznie udało mu się z tego wyjść, jednak wówczas przerzucił się na palenie marihuany, co także okazało się źródłem problemów. Opałko miał też kłopoty ze zdrowiem - kilka lat temu usunięto mu tętniaka mózgu.
Na scenie był zabawny, a wiejska baba, Genowefa Pigwa, którą z sukcesem kreował przez ponad 30 lat, wywoływała w widzach i słuchaczach Radia Kielce salwy śmiechu. Okazuje się jednak, że życie kabareciarza wcale nie było zabawne.