Bronisław Opałko przez lata wcielał się w Genowefę Pigwę. Jego życie nie było jednak wesołe

Bronisław Opałko przez lata wcielał się w Genowefę Pigwę. Jego życie nie było jednak wesołe
Źródło zdjęć: © Facebook.com

/ 6Był uzależniony od alkoholu

Obraz
© Facebook.com

Bronisław Opałko zmarł 18 sierpnia 2018 roku. Odszedł w szpitalu w wieku 66 lat. Wcześniej kilka razy uchodził z rąk śmierci. Niestety, tym razem nie udało się go uratować.

Artysta przez wiele lat zmagał się z nałogiem - był uzależniony od alkoholu. Ostatecznie udało mu się z tego wyjść, jednak wówczas przerzucił się na palenie marihuany, co także okazało się źródłem problemów. Opałko miał też kłopoty ze zdrowiem - kilka lat temu usunięto mu tętniaka mózgu.

Na scenie był zabawny, a wiejska baba, Genowefa Pigwa, którą z sukcesem kreował przez ponad 30 lat, wywoływała w widzach i słuchaczach Radia Kielce salwy śmiechu. Okazuje się jednak, że życie kabareciarza wcale nie było zabawne.

/ 6Alkoholizm

Obraz
© Facebook.com

W 2015 roku Opałko był bohaterem programu "Uwaga". Dziennikarze rozmawiali z kabareciarzem. Do zwierzeń udało im się nakłonić także przyjaciół artysty.

- On nie pije już pięć lat. Dwa razy zastaliśmy go w szpitalu, kiedy już mówiono, że nie przeżyje. Przywieźli go, krwi nie miał w sobie, ważył zaledwie 39 kilogramów, takie kosteczki. Wszyscy lekarze twierdzili, że on już nie będzie żył. Zamówiliśmy więc mszę, modliliśmy się. To był chyba siódmy dzień, jak ktoś wbiegł do kościoła i powiedział: "Bronek ożył!". Z tej radości to nawet ksiądz z nami pił - mówił Jan Kozłowski.

Opałko w programie szczerze przyznał, że cierpiał na chorobę alkoholową.

/ 6Tętniak mózgu

Obraz
© Facebook.com

- Drugi raz był po tamtej stronie, gdy miał tętniaka mózgu. Bronek pojechał do Warszawy i przez zupełny przypadek był operowany laparoskopowo przez znakomitego francuskiego chirurga. Usunięto mu tego tętniaka i przez to Bronek znów uciekł śmierci. Tak naprawdę, to on cały czas ucieka - opowiadał sąsiad i przyjaciel artysty, Jerzy Baranowski. - On jest pozytywnie zakręcony artystycznie - mówił.

Genowefa Pigwa w PRL-u robiła ogromną karierę. Jak twierdził kabareciarz, wiejskiej babie pozwano mówić więcej i ostrzej niż innym artystom na scenie. Nic dziwnego, że w czasach cenzury, Pigwa była uwielbiana. Ostatnio Opałko występował już znacznie mniej, chociaż wierni fani mogli go usłyszeć w Radiu Kielce, gdzie miał audycję.

/ 6Rodzina

Obraz
© Facebook.com

Opałko mieszkał w domu pod Kielcami. Niestety, samotnie. Jego żona, Irena, od lat występowała z nim na scenie, była też dyrektorem artystycznym w Kabarecie Pigwa Show. Współpraca między małżonkami układała się doskonale, jednak pani Opałko nie mieszkała w wiejskim domu. W 2011 roku przeniosła się z córką do Warszawy, później do Londynu. - Jej Warszawa bardziej pasuje - mówił Bronisław. Małżonkowie nie byli w separacji.

/ 6Ukochana córka

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Agata, córka Opałków, to artystyczna dusza. Uczyła się w szkole średniej w stolicy, później studiowała na ASP scenografię sceniczną.

- Oboje moi rodzice dawali i dają mi dużo wolności. Myślę sobie, że może jestem też takim trochę niespełnionym marzeniem mamy, bo ona chciała studiować na Akademii Sztuk Pięknych, ale nie miała takich możliwości, działała też w rosyjskich teatrach akademickich. Ale to nie jest tak, że rodzice wywierają na mnie jakąkolwiek presję, bo ja robię to wszystko z potrzeby serca, nie wyobrażam sobie swojego życia bez sztuki. Z drugiej strony przyznaję, że ojca zaczynam dopiero teraz bardziej rozumieć, jak sama zajmuję się działaniami artystycznymi. Dostrzegłam z iloma stresami i napięciami się to wiąże. Zwłaszcza, że obecnych czasach ciężko jest się utrzymać z uprawiania czystej sztuki, niejednokrotnie musi być komercyjna, żeby się sprzedała - mówiła w rozmowie z Echem Dnia.

/ 6Problemy z narkotykami

Obraz
© Facebook.com

Kabareciarz w 2015 roku przypomniał o sobie szerszej publiczności, ale nie w sposób, którego by sobie życzył. 3 lata temu bowiem okazało się, że Opałko hodował w domu marihuanę. Robił to, by nie mieć kontaktu z dilerami, a móc palić. Dzięki nielegalnym ziołom udało mu się bowiem pokonać alkoholizm.

- Ta roślina, ja ją nazywam "lawendą", pomogła mi w walce z chorobą alkoholową. Powiem szczerze, że zdarza mi się czasem zapalić. Jak trafię to więzienia, to co zrobię? Będę siedział - mówił Bronisław ze stoickim spokojem. Za ten czyn groziła mu kara pozbawienia wolności do 3 lat. Ostatecznie Opałko nie trafił do więzienia.

Artysta miał w życiu wzloty i upadki, jednak na zawsze zostanie zapamiętany jako wyjątkowo utalentowany kabareciarz, który powołał do życia kultową Genowefę Pigwę.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta