Bogusław Kaczyński: "Nie obchodzę żadnych świąt. [...] Jestem kompletnie sam"
ie ma drugiej tak charakterystycznej i zasłużonej dla popularyzacji muzyki poważnej postaci w polskiej telewizji, jak Bogusław Kaczyński. Ten wybitny dziennikarz radiowy i telewizyjny to żywa legenda. To meloman, który swoją muzyczną pasją zaraził miliony Polaków, a na jego audycjach wychowało się kilka pokoleń telewidzów. Dziś 70-letni już Kaczyński wciąż pojawia się na szklanym ekranie i udziela się w mediach, choć z racji swojej choroby rzadziej niż kiedyś. Popularny konferansjer, który w 2007 roku doznał udaru mózgu, wciąż wymaga rehabilitacji, by w pełni wrócić do sił. Nie pozazdroszczenia jest też osobista sytuacja dziennikarza, który po śmierci najbliższych został zupełnie sam bez żadnej rodziny. Jak przyznał w ostatnim z wywiadów, z tego powodu w ogóle nie obchodzi już żadnych świąt.
Smutne życie popularnego melomana
KŻ/MM
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Muzyka: jego życiowa miłość
Bez zbytniej przesady można powiedzieć, że Bogusław Kaczyński całe swoje życie poświęcił muzyce.
To ona od zawsze była jego najwierniejszą towarzyszką, o której z pasją opowiadał w swoich licznych programach telewizyjnych. "Operowe qui pro quo", "Rewelacja miesiąca" czy "Zaczarowany świat operetki" to tylko niektóre z emitowanych w latach 70. produkcji. Muzyka nie była jednak tylko jego zawodową profesją. Jak przyznał w jednym z wywiadów, to ona pomogła mu w trudnych chwilach życia, których zwłaszcza w ostatnich latach nie brakowało.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Choroba i walka o odzyskanie sprawności
W marcu 2007 roku dziennikarz doznał udaru mózgu, którego skutkiem był paraliż prawej strony ciała, uniemożliwiający w dużym stopniu również mówienie.
Choć w wyniku rehabilitacji, która trwa zresztą do dziś, Kaczyński odzyskał sprawność i zdolność porozumiewania się, przyznał, że utrata władzy była wyjątkowo dotkliwa.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Niemoc, z którą trudno się pogodzić
- Początkowo nie byłem w stanie nawet włączyć telefonu komórkowego. Dzwonił, a ja nie wiedziałem, co i jak przycisnąć, nie mogłem wybrać żadnego numeru - wspomina na łamach "Twojego Imperium".
Pytany o to, co pomagało mu przetrwać te trudne chwile przyznaje, że była to właśnie muzyka.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Muzyka i życzliwość ludzi pomogły mu przetrwać
- Pomogła mi muzyka. Słuchałem jej od drugiego lub trzeciego dnia choroby, gdy minęło pierwsze oszołomienie.
Nie bez znaczenia była też serdeczność i troska życzliwych Kaczyńskiemu ludzi, która jak wyznał "trzymała go przy życiu".
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wrócił, bo wciąż na niego czekali
- Odwiedzali mnie dziennikarze z radia i telewizji, którzy przy okazji pytali: "Panie Bogusławie, kiedy Pan wraca? Miejsce przed kamerą i mikrofonem wciąż na Pana czeka. Publiczność i my również". Gdy tak ciągle słyszałem, że czekają, postanowiłem, że wrócę - wyznał w wywiadzie. A z chwilą gdy podjął tę decyzję, zaczął planować nowe przedsięwzięcia, bo ciągłe wyznaczanie sobie kolejnych celów to jedna z życiowych dewiz dziennikarza.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Ma plany na 150 lat!
- Ja często cytuję słowa Goethego, które słyszałem w młodości:"Każdy człowiek powinie mieć plany na sto lat naprzód". Kiedyś nie do końca je rozumiałem, ale teraz pojmuję je doskonale. Zaręczam, że mam plany na sto pięćdziesiąt lat naprzód. Między innymi planuję napisać książki. Teraz pracuję nad dziewiętnastą - zdradził dziennikarz.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Została mu tylko muzyka
Wydaje się, że muzyka i praca to najważniejsze rzeczy w życiu Bogusława Kaczyńskiego, który od kilku lat jest na świecie zupełnie sam.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Życie w samotności
- Od kilku lat, odkąd straciłem rodziców i siostrę, nie mam żadnej rodziny. Jestem kompletnie sam - czytamy w wywiadzie.
W związku z tą sytuacją, radosny dla większości ludzi czas Świąt Bożego Narodzenia, dla Kaczyńskiego jest czasem samotności i wspomnień.
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Bogusław Kaczyński: "mnie pozostały już tylko wspomnienia"
- Ja już nie obchodzę żadnych świąt. [...] W wigilijny wieczór, aż przykro się przyznać, zamykam się w moim mieszkaniu, w którym nie ma choinki. Siedzę, palę świeczkę, na stole stoją trzy fruwające anioły, które dostałem kiedyś w telewizji. Patrzę sobie na te anioły i wspominam dawne, piękne, czarujące, niezapomniane chwile.Tak... mnie pozostały już tylko wspomnienia - podsumował konferansjer.
KŻ/MM
Teatr Kaczyńskiego. Roma * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku