Bogdan Rymanowski kontra Tomasz Lis. Od pół roku nic się nie zadziało
Na początku tego roku dziennikarz Polsatu Bogdan Rymanowski zapowiadał pozew przeciwko Tomaszowi Lisowi oraz RASP za okładkę jednego z wydań "Newsweeka". Jednak od tamtej pory dziennikarz nie wykonał żadnego ruchu.
30.06.2022 09:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W grudniu 2021 r. "Newsweek" opublikował okładkę, na której znalazło się kilka znanych osób - Jan Pospieszalski, Edyta Górniak, mec. Piotr Schramm oraz Bogdan Rymanowski. Materiał opatrzono tytułem: "Siewcy głupoty. Kwestionują pandemię, zniechęcają do szczepień, mieszają prawdę z fake newsami. Dlaczego miliony Polaków wierzą antyszczepionkowcom?".
Rymanowski pojawił się na okładce m.in. z powodu tego, że w czerwcu 2021 r. zaprosił do "Gościa Wydarzeń" psychiatrę, dr Katarzyną Ratkowską. Kobieta stwierdziła wtedy, że w Wielkiej Brytanii osoby zaszczepione na koronawirusa dużo częściej umierają po zakażeniu wariantem Delta. Z tymi słowami nie zgodziło się chociażby Centrum Informacyjne Rządu.
Rymanowski po wpisie Tomasza Lisa na Twitterze, który zapowiedział tamtą okładkę, poinformował, że jest ona pomówieniem i narusza jego dobra osobiste. "Słowa o 'narażaniu na śmierć tysięcy ludzi' są obrazą i mogą spowodować utratę zaufania niezbędnego w pracy dziennikarskiej, dlatego zamierzam podjąć w tej sprawie odpowiednie kroki prawne" - napisał na Facebooku.
Pod koniec stycznia Rymanowski wysłał Lisowi wezwanie przedsądowe, w nim zaniechania naruszania dóbr osobistych, przeprosin na piśmie (z własnoręcznym podpisem Tomasza Lisa), usunięcia twitta z zapowiedzią numeru z "Siewcami głupoty" na okłądce, przeprosin na Twitterze i wpłaty 30 tys. zł na WOŚP. Ówczesny szef "Newsweeka" nie odpowiedział na wezwanie.
Jednak jak podaje serwis Wirtualnemedia.pl, po upływie sześciu miesięcy od zapowiedzi pozwu, Rymanowski nie podjął żadnych kroków prawnych. Tę informację potwierdziło także wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska, czyli wydawca "Newsweeka". Lis nie dostał też wezwania do sądu. Jak wytłumaczył ten stan rzeczy sam dziennikarz?
- Pozew jest w przygotowaniu. W tej chwili jestem na urlopie. Myślę, że najpóźniej pod koniec wakacji będzie już gotowy – powiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Rymanowski. Dziennikarz nie zdradził, dlaczego prawnicy od pół roku pracują nad pozwem. Czyżby zapomniał o nim?
Przypomnijmy, że Rymanowski ma bogatą karierę w telewizji. Pracował już m.in. w TVN, gdzie prowadził "Fakty". To on właśnie w 2004 r. po zwolnieniu Lisa prowadził główny serwis informacyjny. Robił to przez dwa lata. W 2018 r. przeszedł do Polsatu.