Bóg, kowboj i zmarnowany potencjał

Bóg, kowboj i zmarnowany potencjał
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Lincoln nie ma łatwego życia, ale też wcale go sobie nie ułatwia - spłodzony przez anonimowego przybłędę, a wydany na świat przez alkoholiczkę, od dzieciństwa wyrastał na buca, gbura i prostaka. Jego pierwszymi słowami były "gówno, cholera i kurwa", a gdy tylko skończył 19 lat, wygnano go z miasteczka, które w rewanżu podpalił. Gdy więc spotyka Boga i staje się nieśmiertelny, pierwsze co robi to upija się do nieprzytomności i napada na pociąg. Dopiero z czasem przekonuje się, że nihilizm do niczego nie prowadzi, a niezwykły dar lepiej wykorzystać, by czynić dobro. Rozpoczyna więc karierę łowcy nagród. I idzie mu świetnie póki nie trafia na potężnego szeryfa i burmistrza wyzyskujących Indian.

Pomimo buńczucznego początku "Lincoln" szybko przemienia się w nieznośnie przewidywalną czytankę o wewnętrznej przemianie niegrzecznego chłopca. Ma ona swoje zabawne momenty i sympatycznych bohaterów, ale nie jest niczym więcej niż niezobowiązującą lekturą na jedno popołudnie. Osadzona w westernowych dekoracjach historia niemal nie korzysta z bogactwa, do którego się odwołuje. Dziki Zachód jest tu zredukowany do kilku rekwizytów - koni, rewolwerów i kapeluszy - i w ogóle nie czuć jego klimatu.

Można wręcz odnieść wrażenie, że Olivier Jouvray, scenarzysta albumu, celowo sabotuje swoje dzieło - obdarzając Lincolna nieśmiertelnością odbiera historii dramatyzm, a redukując diabła do miłego psotnika pozbawia się szansy na przewrotną puentę (zamiast tego proponuje morał banalny i oczywisty: "czyńcie dobro, a będziecie szczęśliwsi"). Ale to nie jedyne jego grzechy - na 98 stronach komiksu Olivierowi nie udało się skonstruować ani jednej naprawdę przekonującej postaci. Lincoln to pozbawiony osobowości zbiór stereotypów, Bóg w zasadzie tylko sympatycznie się uśmiecha (a to i tak najbardziej udana z postaci), a trójka młodocianych towarzyszy tej dwójki nie zasłużyła nawet na imiona. Gdy na scenę zakradają się postacie negatywne - szeryf i burmistrz, czytelnik musi usłyszeć o ich niegodziwości nudny wykład Indianina, inaczej nic by go to nie obchodziło. Zresztą, rozwiązanie konfliktu, w który angażuje się Lincoln, to kolejna zmarnowana szansa - sugerująca, że scenarzysta po prostu poszedł na skróty.

Komiks ratują niektóre dowcipy i sympatyczna stylistyka (kreska Jérôme'a Jouvraya przypomina mi nieco prace Craiga Thompsona)
. Trudno mi jednak zrozumieć, dlaczego spośród setek świetnych, nieznanych polskiemu czytelnikowi komiksów Mroja Press wydała akurat ten.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta