"Blondynka": Liliana Głąbczyńska-Komorowska o tęsknocie za ojczyzną
Amerykański sen
Liliana Głąbczyńska-Komorowska była jedną z najpiękniejszych aktorek lat 80. Ekranowa seksbomba nie krępowała się odkrywać przed kamerami więcej ciała. Oglądać ją można było zarówno w filmach, jak i serialach. Występowała m.in. w "Karierze Nikodema Dyzmy", "Alternatywach 4" i "07 zgłoś się". U szczytu popularności zdecydowała się wyjechać z kraju. Poleciała za ocean, by tam spełnić swój "amerykański sen". Tam stała się wscodnioeuropejską femme fatale, pojawiała się na ekranach u boku największych, grała w tak popularnych serialach jak Kojak.
**Liliana Głąbczyńska-Komorowska była jedną z najpiękniejszych aktorek lat 80. Ekranowa seksbomba nie krępowała się odkrywać przed kamerami więcej ciała. Oglądać ją można było zarówno w filmach, jak i serialach. Występowała m.in. w "Karierze Nikodema Dyzmy", "Alternatywach 4" i "07 zgłoś się". U szczytu popularności zdecydowała się wyjechać z kraju. Poleciała za ocean, by tam spełnić swój "amerykański sen". Tam stała się wschodnioeuropejską femme fatale, pojawiała się na ekranach u boku największych, grała w tak popularnych serialach, jak choćby "Kojak". Na stałe zamieszkała w Kanadzie, ale nigdy nie zapomniała o ojczyźnie. Do dziś chętnie wraca, by odwiedzić najbliższych. Co więcej, wraca także, by grać w polskich produkcjach. Jak opisuje swoją karierę w Ameryce?