Na warszawskiej Białołęce prace ruszyły pełną parą! Uczestnicy "Bitwy o dom" zaczęli od urządzania wymarzonej sypialni. Małgosia, Natalia i Tomek będą zaskoczeni kreatywnością osób walczących o mieszkanie. Kto przekona ich do swoich pomysłów? Jedno jest pewne! W 4. odcinku ktoś będzie musiał pożegnać się z programem.
"Bitwa o dom" rozpoczyna się na dobre. Znamy już wszystkich uczestników programu. Pora zakasać rękawy i zająć się pierwszym zadaniem, czyli urządzeniem sypialni. Kto postawi na minimalizm, a komu będą chodzić po głowie wymyślne konstrukcje i artystyczne wizje? Pomysłowość uczestników przerośnie najśmielsze oczekiwania Małgosi, Natalii i Tomka. Przekraczając próg mieszkań kilku z rodzin, przeniosą się do zupełnie innych rzeczywistości. Odwiedzą Tajlandię, posiedzą na jachcie, a nawet przejdą na drugą stronę lustra, do świata Alicji z Krainy Czarów. To nie wszystko! Podświetlane kwiaty, gipsowe płaskorzeźby tańczących kobiet - to tylko część atrakcji, jakie uczestnicy przygotowali dla jury.
Czy Małgosia, Natalia i Tomek docenią fantazję uczestników? Wśród nietypowych wnętrz, nie zabraknie świetnie przemyślanych i pozytywnie zaskakujących aranżacji. Bardzo oryginalne rozwiązania często będą szły w parze z designem i dobrym smakiem. Pierwsze zadanie, presja czasu i szał twórczy spowodują konflikty i potknięcia. To dopiero początek zmagań, ale jury nie przewiduje taryfy ulgowej dla nikogo. Jedna z rodzin już po pierwszym zadaniu będzie musiała pożegnać się z programem. Jurorzy staną przed trudnym wyborem wskazania pierwszych uczestników, którzy nie będą mieli szans na spełnienie swoich marzeń o własnym mieszkaniu. Już dziś o godz. 21.30 dowiecie się, kto pierwszy opuści warszawskie osiedle.
Premiera 4. odcinka: 25 września, środa, godz. 21.30
(fot. TVN)