"Bitwa na głosy": Rynkowski w finale! A Bohosiewicz tydzień po porodzie znowu w jury!
To był przedostatni odcinek zmagań uczestników drugiej edycji "Bitwy na głosy". W odcinku walkę o miejsce w finale stoczyły zespoły Meza i Ryszarda Rynkowskiego. Kamil Bednarek i jego podopieczni są bezpieczni - miejsce w finale zapewnił im występ w 1. półfinałowym odcinku show, ale ekipa z Brzegu również wystąpiła na scenie w jednym z najlepszych numerów "Red Hot Chili Peppers". Drugi utwór, w stylistyce reggae, wykonała z gościem specjalnym. Elbląg z kolei zaśpiewał klasyk "Czerwonych Gitar" w stylu musicalu "Grease" oraz hit Cindy Lauper, natomiast Poznań - kawałek grupy "Queen" oraz utwór wykonywany m.in. przez Boba Sinclaira.
Mezo żegna się z finałem!
To był przedostatni odcinek zmagań uczestników drugiej edycji "Bitwy na głosy". W odcinku walkę o miejsce w finale stoczyły zespoły Meza i Ryszarda Rynkowskiego.
Kamil Bednarek i jego podopieczni są bezpieczni - miejsce w finale zapewnił im występ w 1. półfinałowym odcinku show, ale ekipa z Brzegu również wystąpiła na scenie w jednym z najlepszych numerów "Red Hot Chili Peppers". Drugi utwór, w stylistyce reggae, wykonała z gościem specjalnym. Elbląg z kolei zaśpiewał klasyk "Czerwonych Gitar" w stylu musicalu "Grease" oraz hit Cindy Lauper, natomiast Poznań - kawałek grupy "Queen" oraz utwór wykonywany m.in. przez Boba Sinclaira.
AOS/KŻ
[
]( http://www.fakt.pl )
Sonia Bohosiewicz niespodziewanie szybko wróciła do pracy
Pierwszy, wspólny występ wieczoru to hit "Kool & The Gang" "Celebration". Dobre, funkowe granie nigdy się nie starzeje. Ten numer kończy w tym roku 32 lata i wciąż brzmi tak samo dobrze, jak wtedy, kiedy po raz pierwszy wyśpiewała go amerykańska supergrupa.
[
]( http://www.fakt.pl )
Rynkowski okazał się czarnym koniem programu
Na pierwszy ogień poszedł klasyk polskich Beatlesów, "Nie zadzieraj nosa" Czerwonych Gitar. Chórzystów wystylizowano na gwiazdy musicalu "Grease". Dziewczyny wystąpiły w rozkloszowanych sukienkach, chłopaki na rockowo, w skórzanych kurtkach.
Węgorzewska: "Wprowadziliście piękny trend - melomimikę, gdzie całą mimiką odtwarzacie treść piosenki".
Zamachowski: "Choreografia musiała być równo i była".
Bohosiewicz: "Uwielbiam musicale i to jest miód na moje serce".
[
]( http://www.fakt.pl )
Mezo dotrwał aż to półfinału
Pierwszy numer wieczoru poznańskiej ekipy to "Everybody Dance Now" formacji C+C Music Factory. Utwór doczekał się wielu coverów, na udaną i jedną z bardziej popularnych ostatnio wersji przerobił go m.in. Bob Sinclar.
Podopieczni Meza wykonali wersję zbliżoną do oryginału. W gimnastycznych trykotach wyglądali jak na wuefie w latach 90.
Bohosiewicz: "Ale czadzior. Rozwaliliście tę budę".
Węgorzewska: "Czy wyście pomylili formaty? To nie jest taneczny format. Mezo, I love you".
[
]( http://www.fakt.pl )
Bednarek największą gwiazdą "Bitwy na głosy"?
Bezpieczna w tym odcinku drużyna z Brzegu tym razem wykonała utwór nie tyle stylizowany na reggae, co klasyczny numer reggae, "I Chase the Devil", oryginalnie śpiewany przez jamajskiego artystę Maksa Romeo.
Na scenie Bednarkowi towarzyszył wokalistka grupy Indios Bravos, Piotr "Gutek" Gutkowski.
Bohosiewicz: "Co tu tyle gadać, było super". I na luzie - brzeski chór wystąpił na wielkim luzie i bez nawet cienia jakiejkolwiek presji.
[
]( http://www.fakt.pl )
Sonia Bohosiewicz zaskoczyła swoim powrotem do "Bitwy na głosy"
W ramach przerywnika muzycznego między dwiema turami, trzej trenerzy zaśpiewali swoje piosenki. Rynkowski wykonał fragment "Sacrum" Meza (całe szczęście nie rapował...), Bednarek - "Dziewczyny lubią brąz" Rynkowskiego (śpiewanie szło mu, hmm, umiarkowanie dobrze), Mezo - "Raz, dwa w górę ręce" Star Guard Muffin (zespołu Bednarka).
Ten ostatni wypadł najbardziej żywiołowo.
Pokazano też wyniki cząstkowe głosowania: na chór Meza stawia 49% widzów, na Rynkowskiego - 51%.
[
]( http://www.fakt.pl )
Zespół Rynkowskiego przeszedł do finału
Przy drugim podejściu elblążanie zwolnili tempa. Zabrali się za kawałek bardziej liryczny - numer powstały 26 lat temu, w 1986 roku - "True Colors" Cyndi Lauper. Kiedy oni stali tuż przed publicznością, Rynkowski bujał się w na schodach sceny.
Węgorzewska: "Trudny utwór, świetnie zaaranżowany".
Zamachowski: "Muzyka była magią, piękne uspokojenie, trochę oddechu".
[
]( http://www.fakt.pl )
I tak daleko zaszli w programie
Bez tego utworu nie sposób wyobrazić sobie współczesnej muzyki rozrywkowej. Poznaniacy zabrali się za hit grupy Queen - "We Are The Champions".
Najlepszą, pierwszą i nie do powtórzenia, jego wersję wyśpiewał oczywiście Freddy Mercury, ale ta piosenka ma tę magiczną właściwość, że bez względu na wykonanie wywołuje podniosły nastrój i ciary, co też udało się zespołowi Meza.
Bohosiewicz: "Życzę wam wszystkim, żebyście zajmowali się tym, czym chcecie się zajmować. Masz talent, energię i determinację i uda się (to były życzenia skierowane do jednej z solistek, Doroty)".
Zamachowski: "Uwielbiam Queen. Słuchałem was z zadziwieniem. Dzięki wielkie za to, jak to zrobiliście".
[
]( http://www.fakt.pl )
Wesołe nawiązanie do porodu Bohosiewicz
Wszystkie występy drugiego półfinału zamknął niepunktowany występ ekipy z Brzegu. Zaśpiewali jeden z przebojów Czerwonych Papryczek, czyli Red Hot Chili Peppers, "Under The Bridge". Oczywiście z lekką nutą reggae.
Zamachowski: "Świetne pomysły. Z wszystkich grup macie spójność stylistyczną za jakikolwiek utwór się weźmiecie".
Bohosiewicz: "Strasznie mnie rozczuliliście". Węgorzewska: "Monika (Biczysko, jedna z solistek - przy. red.) wyrosłaś na gwiazdę tego zespołu".
[
]( http://www.fakt.pl )
Rynkowski nie mógł uwierzyć w werdykt widzów?
Drugi i ostatni dziś raz pokazano cząstkowe wyniki głosowania: 44% Mezo, 56% Ryszard Rynkowski.
Wyniki:
Do finału przechodzi zespół Ryszarda Rynkowskiego. Widok zdezorientowanego (bądź też obojętnego, bądź też zmieszanego) Rynkowskiego słyszącego wynik głosowania - bezcenne.
AOS/KŻ
[
]( http://www.fakt.pl )