Bethany Joy Lenz przez 10 lat była w sekcie. Odcięła się od przyjaciół w serialu

Amerykańska aktorka Bethany Joy Lenz weszła do sekty w wieku 22 lat. Jej guru na tyle skutecznie wyprał jej mózg, że odwróciła się od przyjaciół z serialu, a najbliższych traktowała jak wrogów. Kiedy wreszcie uciekła, najbardziej bała się, że sekta porwie jej dziecko.

Bethany Joy Lenz była w sekcie
Bethany Joy Lenz była w sekcie
Źródło zdjęć: © Getty Images

Bethany Joy Lenz jest znana głównie z serialu "One Tree Hill", który był emitowany przez dekadę, począwszy od 2003 r. Wiele ról, także na Broadway'u i w wysokobudżetowych filmach odrzuciła, bo przez produkcję musiałaby ograniczyć swój czas spędzany w sekcie.

Aktorka została otumaniona przez charyzmatycznego i socjopatycznego lidera na zwykłych dla niej domowych spotkaniach, na których chrześcijanie studiują Biblię. Wykorzystano jej szczerą pobożność i chęć ciągłego samodoskonalenia duchowego. Nagle znalazła się w środowisku, bez którego nie wyobrażała sobie już życia.

W tym czasie grała w "One Tree Hill". Jej przynależność do nowej "grupy zaufania" była na planie publiczną tajemnicą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Wszyscy szeptali po kątach: "Wiesz, ona jest w sekcie". Przez jakiś czas próbowali mnie uratować, ale byłam bardzo uparta. Przywódca sekty zaszczepił we mnie całkowitą nieufność wobec ludzi spoza niej, których jeszcze do niedawna traktowałam jak przyjaciół. To zadziałało jak klin wbity między mnie a ekipę serialu. Izolowałam się od nich, nie rozmawiałam z nimi o swoich problemach. Myślałam: "Cierpię, ale nie mogę podejść i zwierzyć się żadnej z tych osób". Kiedy kręciliśmy, czułam się strasznie samotna - wyznała w rozmowie z "Variety".

RODZINA - TWÓJ WRÓG

Lenz odwróciła się także od rodziny. Przestało ją interesować, czy ktoś z najbliższych potrzebuje pomocy, choruje, czy w ogóle żyje.

- Jeśli pozwolisz swojemu sercu na empatię, głęboką troskę o innych ludzi, może to odciągnąć cię od twojej grupy, a to jest niebezpieczne. Musisz zamknąć serce na troskę o bliskich - tłumaczyła aktorka swoje ówczesne rozumowanie.

Oczywiście rodzice i rodzeństwo próbowali wyrwać ją z sekty, ale to potęgowało tylko efekt przeciwny.

- Ci, którzy wyrazili zaniepokojenie lub mówili: "Co ty mówisz? To szaleństwo"... Każdy, kto sprzeciwiał się temu, czego doświadczałam w mojej nowej rzeczywistości, stawał się wrogiem - przyznała serialowa Haley z "One Tree Hill".

Bethany Joy Lenz nie ujawniła jeszcze, dlaczego i w jaki sposób porzuciła sektę po 10 latach. Wspomniała natomiast o swoim lęku, jaki wtedy jej towarzyszył. Po pierwsze bała się, że sekta będzie chciała się zemścić i porwie jej córkę. Poza tym nie potrafiła zaufać samej sobie i uwierzyć, że sobie poradzi i w ogóle, że coś znaczy bez niedawnych braci i sióstr. Jej samoocena poza sektą była w tamtym czasie właściwie zerowa.

Aktorka nie wyjawiła ani nazwy sekty, ani nazwiska jej lidera. Zapowiada, że te i wiele innych szczegółów z życia w grupie religijnej opisze w książce, nad którą pracuje.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie""Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)