"Belfra" czeka duża zmiana. Widzowie będą zawiedzeni
Drugi sezon "Belfra" nabiera kształtów. Jednak ci, którzy wyczekują powrotu serialu, muszą się przygotować na mało przyjemną niespodziankę. W ekipie filmowej zaszła duża zmiana.
Pierwszy sezon „Belfra” opowiadał o małym miasteczku, w którym odnaleziona zostaje martwa uczennica. Rozpoczynający w tym czasie pracę w szkole tajemniczy Paweł Zawadzki (Maciej Stuhr)
, który dąży do rozwiązania tajemnicy zabójstwa dziewczyny. W drugim sezonie będzie badał już zupełnie inną zbrodnię w innej miejscowości. To, jak zapowiadają twórcy, pociągnie za sobą zmianę obsady. Jak na razie Canal + nie zdradza żadnych szczegółów ani nazwisk.
Wiadomo już jednak, że serial czeka poważna zmiana. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, reżyserem nie będzie już Łukasz Palkowski. - Bardzo chcieliśmy pracować z Łukaszem Palkowskim, bo jesteśmy zadowoleni ze współpracy przy pierwszym sezonie. Ale nie udało nam się skoordynować terminów – wyjaśniał portalowiwirtualnemedia.pl Jakub Szurmiej, dyrektor kanałów filmowych nc+. - Mamy już reżysera, ale nie ujawniamy jeszcze jego nazwiska - dodał.
Serial, emitowany na antenie Canal +, już od premiery cieszył się ogromną popularnością, a jego oglądalność rosła z odcinka na odcinek. Finał serii na żywo śledziła rekordowa w całej historii Canal + liczba widzów - blisko 462 000. Obecnie twórcy planują premierę sezonu jesienią. Scenariusz znów napiszą Jakub Żulczyk i Monika Powalisz, a także Bartek Ignaciuk i Wojciech Bockenheim.