"Belfra" czeka duża zmiana. Widzowie będą zawiedzeni
15.03.2017 09:45, aktual.: 15.03.2017 10:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Drugi sezon "Belfra" nabiera kształtów. Jednak ci, którzy wyczekują powrotu serialu, muszą się przygotować na mało przyjemną niespodziankę. W ekipie filmowej zaszła duża zmiana.
Pierwszy sezon „Belfra” opowiadał o małym miasteczku, w którym odnaleziona zostaje martwa uczennica. Rozpoczynający w tym czasie pracę w szkole tajemniczy Paweł Zawadzki (Maciej Stuhr)
, który dąży do rozwiązania tajemnicy zabójstwa dziewczyny. W drugim sezonie będzie badał już zupełnie inną zbrodnię w innej miejscowości. To, jak zapowiadają twórcy, pociągnie za sobą zmianę obsady. Jak na razie Canal + nie zdradza żadnych szczegółów ani nazwisk.
Wiadomo już jednak, że serial czeka poważna zmiana. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, reżyserem nie będzie już Łukasz Palkowski. - Bardzo chcieliśmy pracować z Łukaszem Palkowskim, bo jesteśmy zadowoleni ze współpracy przy pierwszym sezonie. Ale nie udało nam się skoordynować terminów – wyjaśniał portalowiwirtualnemedia.pl Jakub Szurmiej, dyrektor kanałów filmowych nc+. - Mamy już reżysera, ale nie ujawniamy jeszcze jego nazwiska - dodał.
Serial, emitowany na antenie Canal +, już od premiery cieszył się ogromną popularnością, a jego oglądalność rosła z odcinka na odcinek. Finał serii na żywo śledziła rekordowa w całej historii Canal + liczba widzów - blisko 462 000. Obecnie twórcy planują premierę sezonu jesienią. Scenariusz znów napiszą Jakub Żulczyk i Monika Powalisz, a także Bartek Ignaciuk i Wojciech Bockenheim.