Będzie serial w świecie "Harry'ego Pottera"? Skandal wokół J.K. Rowling wszystko przekreśla
Pojawiły się plotki, że HBO szykuje serial osadzony w świecie "Harry'ego Pottera". Wierni fani skakaliby z radości, gdyby nie fakt, że nowa produkcja potężnie zasiliłaby konto J.K Rowling. Na to, zdaniem wielu, nie można pozwolić.
27.01.2021 12:05
Gruchnęła wiadomość, że HBO pracuje nad serialem, dzięki któremu wrócilibyśmy po latach do świata "Harry'ego Pottera". Czekały na to miliony fanów, którzy cały czas pamiętają tę słodko-gorzką scenę, gdy starszy Potter odprowadza swoje dzieci na pociąg do Hogwartu. Tak kończył się ostatni film z serii przygód słynnego czarodzieja, którego historia inspirowała miliony dzieciaków na całym świecie. Uczyła tolerancji, odwagi i siły przyjaźni. Filmy były potężnymi hitami, które przyniosły zysk rzędu 8 milionów dolarów. Kwestią czasu było to, że za kilka lat Warner Bros., posiadający prawa do filmowego uniwersum, wróci z jakimś nowym projektem.
Mamy 2021 r. i "The Hollywood Reporter" publikuje wieści na temat serialu ze świata "Harry'ego Pottera". Dziennikarze dotarli do niepotwierdzonych informacji o tym, że HBO zaczęło pracować nad serialem, ale że nie ma jeszcze scenarzystów i ogólnej koncepcji. To wywołało prawdziwą burzę wśród fanów czarodzieja.
Choć nie brakuje komentarzy, że powrót "Harry'ego Pottera" byłby czymś wyjątkowym dla fanów, to są też ostre i negatywne komentarze. Skąd się biorą? Internauci punktują, że każda kolejna produkcja osadzona w świecie "Harry'ego Pottera" to zysk dla J.K. Rowling. A ta jest od kilku lat na cenzurowanym.
Pisarka oskarżana jest o transfobię. Szczególnie głośno było o jej wpisie z czerwca 2020 r. J.K. Rowling najpierw udostępniła link do artykułu, nawołującego do wspierania w okresie epidemii koronawirusa "osób, które miesiączkują". To określenie nie spodobało się pisarce. "Ludzi, którzy miesiączkują? Jestem przekonana, że niegdyś istniała nazwa dla takich osób. Czy ktoś mi ją podpowie?" – pytała ironicznie Rowling, wywołując oburzenie internautów.
Zwrócono jej uwagę, że menstruacja może dotyczyć również transpłciowych mężczyzn czy osób niebinarnych, dlatego określenie "osoby, które miesiączkują" jest niezwykle trafione. I z drugiej strony – osoby, które identyfikują się jako kobiety, mogą nie menstruować. Co nie oznacza jednak, że nie są kobietami.
Innym razem Rowling pisała, że osoby transpłciowe są zagrożeniem dla kobiet i dziewczynek, a także broniła kobiety wyrzuconej z pracy za transfobiczne komentarze. I to dziś punktują internauci. Zwracają uwagę, że "Harry Potter" uczył tolerancji, a jego autorka jest tego przeciwieństwem. Gdy bohaterowie jej powieści szanowali różnorodność, ona sama wyklucza część społeczeństwa.
"Pora, by J.K. Rowling przestała na nas zarabiać" - takich komentarzy jest mnóstwo.
Po transfobicznych komentarzach Warner Bros. wydał oświadczenie, którym odciął się od pisarki. Jednak ma ona prawa do historii Pottera i gwarancję, że pracuje przy każdym projekcie związanym z tym uniwersum.
Dlatego po burzy w internecie po publikacji "Hollywood Reporter" Warner Bros poinformowało, że nie toczą się żadne prace nad serialem ze świata "Harry'ego Pottera", a wszystkie nowe doniesienia to jedynie plotki.
Jak będzie? HBO, podobnie jak inne platformy streamingowe, walczy teraz całą mocą o nowych użytkowników i o kolejne rekordy oglądalności. Bojkot mógłby wiele zniszczyć. Włodarze Warner Bros. mają się o co martwić. Martwić się nie musi J.K. Rowling, która cały czas zarabia na "Harrym Potterze". "Forbes" podał, że od czerwca 2019 do czerwca 2020 roku zarobiła "zaledwie" 60 mln dolarów.