Beata Tadla wraca do TVN? Dziennikarka zabrała głos w sprawie
W wyniku ostatnich przetasowań w Telewizji Polskiej Beata Tadla, wraz z kilkunastoma innymi dziennikarzami, pożegnała się z pracą przy Woronicza. Choć prezenterka wielokrotnie powtarzała, że "znika bez najmniejszego poczucia klęski", nie ukrywała, że praca na wizji była dla niej przyjemnością i największą pasją. Nic więc dziwnego, że szybko pojawiły się plotki, jakoby była gwiazda "Wiadomości" miała wkrótce wrócić na antenę konkurencyjnej stacji. Ta informacja została jednak szybko zdementowana.
29.02.2016 | aktual.: 29.02.2016 11:11
- Do wiosny wiąże mnie z TVP kontrakt o zakazie konkurencji. To jest normalne i rutynowe. Dopiero po wiośnie mogę podejmować jakieś kroki w konkurencji. Czy przechodzę? Nic nie mogę powiedzieć - przyznała niedawno w rozmowie z "Super Expressem".
Jej tajemniczy komentarz znów wywołał falę spekulacji, ponieważ mimo że Tadla zaprzeczyła plotkom o współpracy z konkurencją, nie wykluczyła możliwości powrotu np. do TVN w przyszłości. Lawina kolejnych pytań o dalszą karierę po raz kolejny zmusiła dziennikarkę do zabrania głosu w tej sprawie. Tym razem jednak jednoznacznie stwierdziła, że w najbliższym czasie nie zamierza wracać do pracy na antenie.
- Nie dostałam takiej propozycji. Nie zależy mi na tym, by jak najszybciej wrócić do aktywności zawodowej. Cieszę się tym, że mam wolne, mogę przystanąć i pomyśleć - powiedziała na łamach "Twojego Imperium".
Tadla zdradziła przy okazji, że zamierza pójść w ślady swojego byłego kolegi z TVP - Piotra Kraśki. Tak jak on, zastanawia się nad napisaniem i wydaniem własnej książki.