PublicystykaBeata Tadla wdała się w sprzeczkę na Twitterze. "Nie dam się sprowokować"

Beata Tadla wdała się w sprzeczkę na Twitterze. "Nie dam się sprowokować"

Beata Tadla wdała się w sprzeczkę na Twitterze. "Nie dam się sprowokować"
Źródło zdjęć: © AKPA

19.01.2016 08:33, aktual.: 19.01.2016 10:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wyniku ostatnich przetasowań w Telewizji Polskiej Beata Tadla, wraz z kilkunastoma innymi dziennikarzami, pożegnała się z pracą przy Woronicza. Jak sama później przyznała, rozstała się z redakcją "Wiadomości" z powodu tak zwanej "zmiany koncepcji programu".

- Robiliśmy ten program dla widzów, nie dla polityków. I dlatego recenzje widzów były i pozostaną dla mnie jedyną oceną, jaką biorę pod uwagę. Przez lata tych ocen było mnóstwo - czasem surowe, ale najczęściej ciepłe i konstruktywne. Dziękuję za wszelkie wyrazy sympatii. Dziękuję całemu zespołowi - temu, który właśnie przestał istnieć. Drugiej takiej ekipy nie ma na świecie! Znikamy bez najmniejszego poczucia klęski. Na naszych nazwiskach niektórzy politycy dokonali publicznej chłosty. Rzekome zło zostało spersonalizowane i usunięte. Klasyka... (...) Moje rozstanie z TVP odbyło się bardzo kulturalnie. Ot, nie pasuję do koncepcji nowych Wiadomości. Czy mogłabym się z tym nie zgodzić? - napisała na pożegnanie na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).

Na razie dalsze zawodowe plany Tadli owiane są tajemnicą. Wiemy natomiast, że dziennikarka nie zamierza tracić kontaktu z widzami i specjalnie dla nich (za namową Hanny Lis) założyła konto na Twitterze. Błyskawicznie przekonała się jednak, że może liczyć nie tylko na słowa wsparcia i otuchy, ale również... ostrą krytykę pod swoim adresem.

Obraz
© (fot. screeny z Twittera)
Obraz
© (fot. screen z Facebooka)

Już pod pierwszym postem, który opublikowała na Twitterze, pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. Tadla postanowiła ich jednak nie ignorować. Mało tego, zdecydowała się ochoczo uczestniczyć w dyskusjach na swój temat.

- Ja od razu cię blokuję. Straszne są postawy przez panią prezentowane - napisał jeden z użytkowników portalu.

- Które? Wegetarianizm? No straszne... - nie dawała za wygraną prezenterka.

- Moja ocena i nie tylko moja jest taka, że jest pani w czołówce nierzetelnych dziennikarzy w Polsce - brzmiał kolejny wpis.

- Poproszę o konkret. Nie ogólnik. Jeden konkret - stwierdziła stanowczo Tadla.

- Konkret jest taki, że wielu facetów oglądało "Wiadomości" dla pani pięknego ciała, a nie dla kompetencji

- I raczej nie o tym rozmawiamy.

- Nie dam się sprowokować pierwszemu lepszemu karierowiczowi.

- I taka właśnie ta konkretna rozmowa. Ech... - zakończyła dyskusję była gwiazda TVP.

Spodziewaliście się tak ciętych ripost w wykonaniu opanowanej na co dzień Beaty Tadli?

Obraz
© (fot. screeny z Twittera)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także