Beata Tadla szuka pracy. Konkurencyjne stacje jej nie chcą
Początkowo, gdy została zwolniona z Telewizji Polskiej, Tadla patrzyła na przyszłość optymistycznie. Była pewna, że szybko uda się jej znaleźć nową pracę. Sytuacja wygląda jednak inaczej.
- Beata żali się, że nigdzie jej nie chcą. Starała się szukać nowej pracy, ale jak do tej pory nic z tego nie wyszło. Byle czego przecież nie weźmie - wyjawił informator "Faktu".
Jak się okazuje, ani TVN, ani Polsat nie chcą zatrudnić Tadli. Dziennikarka od 2005 do 2012 roku była gwiazdą TVN i prowadziła m.in. główne wydanie "Faktów", ale stacja najwyraźniej nie chce przyjąć jej ponownie. Polsat natomiast stawia na zupełnie nowe twarze.
- Dziś stacja nie zamierza ponownie zatrudniać swojej dawnej gwiazdy - dowiedział się "Fakt" od TVN-u.
- Rekrutacje prowadzimy wówczas, kiedy zaistnieje taka potrzeba. W rekrutacjach może wziąć udział każdy chętny. Nasze decyzje nie są jednak związane z polityką zatrudnienia prowadzoną przez jakiegokolwiek z naszych konkurentów - twierdzi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Polsatu.
Przed dziennikarką jeszcze wiele wysiłku, gdyż jak widać, mimo dużego doświadczenia nie będzie jej tak łatwo znaleźć pracę.