Pierwsza reklama po skandalu. Wiadomo, ile Beata Kozidrak za nią dostała
Zła passa już za nią? Wygląda na to, że Beata Kozidrak powoli wychodzi z cienia skandalu związanego z jazdą pod wpływem alkoholu. Wokalistka ma za sobą udział w pierwszej kampanii reklamowej. Nie zarabia już jednak tak dobrze, jak kiedyś.
Jesienią 2021 roku Beata Kozidrak została zatrzymana na jednej z ulic Warszawy za jazdę pod wpływem alkoholu. Wokalistka usłyszała wyrok skazujący ją na sześć miesięcy prac społecznych, zakaz prowadzenia samochodu przez pięć lat i 10 tys. zł grzywny, a konflikt z prawem niewątpliwie okrył ją złą sławą.
Niemal z dnia na dzień ustały koncerty i wydarzenia z udziałem gwiazdy, skończyły się też intratne kontrakty reklamowe. Jeszcze przed skandalem Beata Kozidrak była jedną z najlepiej opłacanych gwiazd, za którą reklamodawcy gotowi byli zapłacić bajońskie stawki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najlepszym tego przykładem może być kontrakt z producentem najsłynniejszego amerykańskiego gazowanego napoju, za reklamowanie którego, wokalistka zgarnęła 300 tys. zł. Ale to było przed skandalem z jazdą po alkoholu.
Obecnie Kozidrak musi zadowolić się zdecydowanie mniejszymi stawkami, ale i tak za światełko w tunelu należy uznać fakt, że do wokalistki powoli wracają reklamodawcy jeszcze do niedawna wystraszeni skandalem.
Wiadomo, ile Kozidrak zarobiła w reklamie torebek
Ostatnio na instagramowym profilu artystki po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawił się post reklamowy. Na zamieszczonym zdjęciu 62-letnia gwiazda promuje torby znanej marki. Jak dowiedział się "Super Express", za reklamę na swoim profilu, który śledzi nieco ponad 100 tys. osób, Beata Kozidrak miała zarobić ok. 100 tys. zł.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.