Batman i Kapitan Ameryka uratowali kota z płonącego domu. Serio
Wszystko działo się w miasteczku Milton w Zachodniej Wirginii. John Buckland - były strażak i weteran wojny w Iraku - wraz ze swoim przyjacielem Troy'em Marcumem uczestniczyli akurat w programie "Heroes 4 Higher", w ramach którego przebrali się za Batmana i Kapitana Amerykę i pouczali dzieci na temat bezpieczeństwa i odpowiedzialności (na zdjęciu widzimy tylko Batmana, Spider-Man nie uczestniczył w akcji ratunkowej).
Przerwali wykład, gdy spostrzegli dym unoszący się nad pobliskim domem. Jak na Batmana i Kapitana przystało, przyjaciele rzucili się na pomoc, wyłamali drzwi do budynku i wynieśli jedyne żywe stworzenie, które znajdowało się w środku - nieprzytomnego kota (jak się później okazało, rodzina zamieszkująca dom przebywała akurat poza miastem).
To jednak nie koniec dramatu, gdyż zwierzak nie dawał oznak życia, Batman postanowił zaryzykować swoją zamaskowaną godnością i zaczął reanimować kota. Metodą usta-usta. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a futrzakowi nic poważnego się nie stało. Ale czy ta historia mogła skończyć się inaczej, skoro wystąpili w niej Batman i Kapitan Ameryka?