Nie potrafi pogodzić się z utratą narzeczonej
Świderski zjawi się w mieszkaniu Bożeny bez zaproszenia. Od samego początku wizyta będzie przebiegać w nerwowej atmosferze. Adrian nie wytrzyma i zacznie całować ukochaną wbrew jej woli:
- Jestem z Bruno!
- On na ciebie nie zasługuje. Tylko ja wiem, czego potrzebujesz. Jak lubisz…
- Ratunku!
Wiśniewska będzie przerażona i jednocześnie zbyt słaba, by uwolnić się i wyrwać z rąk Świderskiego. Lekarz rzuci w końcu dziewczynę na łóżko i z każdą chwilą będzie coraz brutalniejszy.