"Barwy szczęścia": Niespodziewany powrót!
Gdy kilka miesięcy temu Marta Nieradkiewicz zdecydowała się odejść z obsady serialu "Barwy szczęścia", wielu fanów było zaskoczonych jej decyzją. Jak się okazuje, aktorka powróci niedługo do gry w serialu. Nie pojawi się jednak sama... Kto zobaczymy u jej boku? Sprawdźcie, co czeka widzów w najbliższych epizodach serialu "Barwy szczęścia".
Julia znów w Polsce
Przypadkowe spotkanie
Po śmierci męża i wyjeździe Borysa Maria straciła nadzieję, że spotka kolejną miłość. Los jednak znów się do niej uśmiechnie. A wszystko za sprawą... zepsutego komputera.
Marzena - dziewczyna, którą Pyrka zatrudnia w swojej firmie - podczas sprzątania zaleje jeden z komputerów. Maria od razu wezwie informatyka. W biurze pojawi się Marek (Marcin Perchuć), mężczyzna, który pomógł jej, gdy załamała się po ostatnim spotkaniu z Borysem.
- A my to się chyba znamy.... Pamięta pani? - informatyk, zaskoczony, spojrzy na Pyrkę. - Nie dałem pani upaść przed restauracją kilka dni temu.
- Tak, rzeczywiście, przypominam sobie.
- Świat jest mały, co? Ale jeszcze chwila i by pani wtedy upadła! Tak się pani wtedy zachwiała...
- Nie byłam pijana. Po prostu... - Maria speszona szybko odwróci wzrok. - Czymś się wtedy zatrułam!
- Ale nie musi się pani tłumaczyć. Ludzka rzecz. Cieszę się, że pani jest cała i zdrowa. Trochę się o panią martwiłem...
Przypadkowe spotkanie
Marek bez trudu naprawi sprzęt. Później odwiezie nową znajomą do domu. A rozpromieniona Maria o wszystkim opowie matce.
- Jak komputer zaczął działać, to myślałam, że wycałuję tego informatyka ze szczęścia!
- Spadł ci z nieba - Teresa pośle córce ciepły uśmiech. - Tak bezinteresownie ci pomógł...
I po chwili wahania, dorzuci:
- Może mu się... spodobałaś?
Tymczasem Maria zorientuje się, że zapomniała zapłacić mężczyźnie za pracę...
Przypadkowe spotkanie
Następnego dnia, szybko wybierze jego numer:
- Jestem winna panu zapłatę. Przepraszam, że wczoraj uciekło mi to z głowy! Dlatego chciałam się z panem umówić, to znaczy spotkać...
Marek oddzwoni już po kilku minutach:
- To świetnie, bo też chciałem się z panią skontaktować!
W końcu, oboje umówią się w kawiarni. - Wiem, że godzina pana pracy to koszt około stu złotych, a spędził pan ze mną przynajmniej trzy godziny. Części zamienne też trochę kosztowały...
- Nie przyjmę od pani pieniędzy! Marek od razu Marii przerwie i pośle kobiecie ciepły uśmiech - Żałowałem, że nie wziąłem pani numeru, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy...
Po chwili oboje przejdą na "ty".
Przypadkowe spotkanie
- Nasze spotkanie jest trochę jak... zrządzenie losu - informatyk spojrzy Marii prosto w oczy. - Bo jakie jest prawdopodobieństwo, że dwoje ludzi, którzy przypadkowo na siebie wpadli, znowu się spotkają?
- Rzeczywiście, to duży zbieg okoliczności! Nie sądziłam, że pracujemy dla tej samej firmy...
- Co więcej, w firmie jest trzech informatyków, a ty zadzwoniłaś właśnie do mnie! Coś w tym musi być...
- Mam nadzieję, że nie to, że przyciągam kłopoty! - Pyrka w końcu się uśmiechnie. - Dotychczas za każdym razem ratowałeś mnie z opresji...
- Dzisiaj nie. Więc chyba przełamaliśmy schemat?
Aż w końcu, Marek zada "niedyskretne" pytanie...
- Masz kogoś?
- W sensie, czy mam męża? Nie. To znaczy... Jestem wolna.
- To świetnie! Chodzi mi to, że wobec tego, może wybrałabyś się ze mną na wesele? Mój najlepszy kumpel się żeni i chciałbym cię zaprosić. Chciałbym ten wieczór spędzić w miłym towarzystwie!
Niezapowiedziana wizyta
Od przybytku może rozboleć głowa. O czym wkrótce przekona się Alina...
Zacznie się niewinnie, od rodzinnego obiadu, na który Rybińska zaprosi nie tylko syna, ale też byłego męża. Waldemar gest żony uzna za "zielone światło" - gotów na wszystko, by odzyskać jej miłość.
Tymczasem późnym wieczorem, w domu pojawi się kolejny gość... Asim, kochanek, którego Rybińska poznała w Egipcie (w tej roli: Michał Bogdanowicz, znany śpiewak operowy, solista w zespole Piotra Rubika).
- Hello, Alina! Surprise!
Niezapowiedziana wizyta
Waldemar będzie w szoku. Pewien, że Alina celowo zaplanowała jego spotkanie z "następcą", tak, by bardziej go zranić... Załamany wyzna później Ksaweremu:
- Wiem, co zrobiłem. Ma prawo być na mnie wściekła. Ale to, co zrobiła, to jest przekroczenie pewnej granicy!
I dorzuci pełen goryczy: - Byliśmy małżeństwem przez trzydzieści lat. Myślałem, że ją znam...
Tymczasem Rybińska na widok Asima wcale się nie ucieszy.
Niezapowiedziana wizyta
O poranku Alina spróbuje nakłonić mężczyznę do wyjazdu:
- Powiedziałam ci już w Egipcie: wakacje się skończyły. Holiday is over!
Jednak "amant" uda, że w ogóle tych słów nie rozumie. I z beztroskim uśmiechem wyzna ukochanej:
- Ja bardzo tęsknić...
Później, przy śniadaniu, Alinę czeka kolejna niespodzianka. Asim wyzna, że przyjaciółek ma w Polsce sporo...
- Nie wysłałam ci zaproszenia, więc domyślam się, że przyjechałeś do kogoś innego. Zgadza się?
- Yes. Just friend! Znajoma. Nothing special!
- Też poznaliście się w hotelu?
- Yes. Była na wakacjach. Ale to było przed tobą, sweety!
- Wiele osób trochę inaczej zachowuje się na urlopie, niż na co dzień... Na urlopie chcą czuć się swobodnie, ale to nie znaczy, że chcą, żeby urlop trwał całe życie - Rybińska pośle chłopakowi ciężkie spojrzenie. - Rozumiesz, co chcę powiedzieć?
- No really... But I love your voice!
Niezapowiedziana wizyta
W końcu Alina wyjdzie na zakupy, przykazując Asimowi, by poczekał na nią w domu. Jednak amant z Egiptu ruszy jej śladem. Dogoni ukochaną na rynku i spróbuje namówić na wspólny spacer.
- To nie jest dobry pomysł. Tu nie ma nic do zwiedzania! Poza tym, na pewno jest ci zimno!
Rybińska będzie bliska paniki. Przerażona, że zobaczy ją z kochankiem któryś ze znajomych, spróbuje zaciągnąć Asima z powrotem do domu. W tym momencie oboje wpadną na Lucjana z Bożeną.
- Nie myślałam, że cię tu spotkam. Miałeś dobrą podróż?
Zaskoczona Nowakowska pośle Asimowi chłodny uśmiech. A jej przyjaciółka, zawstydzona, szybko zrobi "w tył zwrot":
- Wiecie co, nie będziemy was zatrzymywać. Wyszliśmy tylko na małe zakupy, ale musimy wracać do domu. Asim nie jest przyzwyczajony do naszych temperatur!
- Trzeba przyznać, że ma odwagę... - Lucjan odprowadzi Rybińską spojrzeniem.
Bożena od razu gniewnie prychnie:
- Musiała kompletnie stracić głowę, żeby sprowadzić tego Egipcjanina do Polski!
Niezapowiedziana wizyta
Po powrocie do domu Alina dostanie gigantycznej migreny. Padnie na łóżko i błagalnie spojrzy na "ukochanego":
- Gdybyś mógł zostawić mnie samą...
- Może zrobić herbata?
- Wystarczy odrobina spokoju...
- Ja chcieć być z tobą! - Asim czule spojrzy na wybrankę. - Alina, I love you! Ty być miłość of my life...
A Rybińska tylko cicho jęknie:
- Moja głowa...
Jak dalej potoczą się losy Asima i Aliny? Czy chłopak zostanie w Polsce na dłużej i w końcu zaproponuje Rybińskiej ślub?
Julia znów w Polsce
Julia niespodziewanie pojawia się pod drzwiami rodzinnego domu. Jako pierwsza wnuczkę wita Halina:
- Matko Święta! Julia!
- Cześć, babciu...
- Tak bardzo za tobą tęskniłam!
- Babciu, ty płaczesz?
- To ze szczęścia, kochanie, ze szczęścia! Wchodź do domu, nie będziesz stała w progu. Jak ty pięknie wyglądasz! Pewnie wszyscy Włosi się za tobą oglądają?
Chwilę później do domu wrócą Marczakowie.
Julia znów w Polsce
- Dlaczego nie dałaś znać, że przyjeżdżasz? - pyta zaskoczona Anna - Odebralibyśmy cię z lotniska!
- Chciałam wam zrobić niespodziankę. Poza tym, to była nagła decyzja.
- Mało zawału nie dostałam, jak zobaczyłam Julkę w drzwiach!
Halina pośle wnuczce radosny uśmiech. Za to Anna nadal będzie córkę wypytywać.
- Paweł musiał zostać w pracy?
- Pojechał ze znajomymi na narty w Alpy.
Julia się uśmiechnie, jednak matki to nie uspokoi:
- A ty dlaczego nie pojechałaś?
- Mam problemy z kolanem. Nie nadaję się na stok...
Aż w końcu córkę "uratuje" Jerzy:
- Aniu, daj już Julce spokój. Niech się rozpakuje, chwilę odpocznie... Potem wszystko nam opowie!
Julia znów w Polsce
Wraz z postacią Julii do serialu powróci Marta Nieradkiewicz. Jak podaje "Super Express" w produkcji niedługo zobaczymy także serialowego męża aktorki - Marcina Hycnara. Grany przez niego Paweł Zwoleński przyjedzie do Polski ratować swoje małżeństwo. Wyjdzie wówczas na jaw, że związek Julii i Pawła przeżywa poważny kryzys...