"Barwy szczęścia": Na planie musiała ukrywać ciążę
Kasia Glinka jeszcze przed porodem obiecała producentom serialu "Barwy szczęścia", że wróci do pracy tak szybko, jak będzie to możliwe. Słowa dotrzymała i znów w świetnej formie możemy podziwiać ją na ekranie. Sprawdźcie, co czeka graną przez Glinkę bohaterkę. Aktorka zdradza serialowe sekrety.
Kasia Glinka zdradza serialowe sekrety
Kasia Glinka
Kasi Górce coraz trudniej ukryć prawdziwy powód swojego rozdrażnienia. Przyjaciołom tłumaczy, że jej samopoczucie spowodowane jest śmiercią mamy Oksany, ale przed ojcem nie chce już dłużej udawać. W końcu wyjawia prawdę:
- Jestem w ciąży! - oznajmia córka.
- Nie wiem, co powiedzieć - wydusza w końcu z siebie Stefan.
- Że się cieszysz.
- Jak diabli! - ojciec z radosną miną przytula mocno Kasię. Za chwilę jednak odsuwa się od niej.
Kasia Glinka
- Nie za mocno dla dzidziusia?
- Spokojnie. Na razie jest malutki.
- Nie wierzę! Będę dziadkiem! Nareszcie! - Górka nie powstrzymuje już wielkiej radości.
- Jesteś pierwszą osobą, której powiedziałam.
- Pierwszą powinien być ojciec dziecka. Sławek już wie?
Uśmiech momentalnie znika z twarzy Kaśki. Spogląda poważnie na ojca... Co odpowie na jego pytanie?
Kasia Glinka
Okaże się, że Kasia Górka zaszła w ciążę w wyniku zapłodnienia in vitro! Czy samotne macierzyństwo nie będzie zadaniem ponad siły serialowej bohaterki?
- Do tej pory jej związki kończyły się niepowodzeniami. Wiele razy się zawiodła. Ostatni jej partner także stawiał na zabawę i korzystał z życia. Nie był zdolny do poświęceń, a Kasia bardzo chciała założyć rodzinę i mieć dziecko. Tak sobie to tłumaczę, bo sądzę, że samotne wychowywanie dziecka nie jest łatwe. Znam kobiety, które los tak doświadczył, widzę, jak bywa im ciężko, ale też podziwiam, jak dobrze wszystko potrafią sobie zorganizować przy pomocy bliskich ludzi. Kasia Górka też sobie poradzi - zdradza w wywiadzie dla "Tele Tygodnia" Glinka.
Kasia Glinka
W życiu prywatnym Kasia Glinka jest świeżo upieczoną mamą. Gdy okazało się, że jest w ciąży, twórcy serialu stanęli przed poważnym problemem. Część scen w "Barwach szczęścia" trzeba było nagrać w przyspieszonym tempie.
Po urodzeniu synka aktorka szybko wróciła do pracy na planie, gdzie czekała ją scenariuszowa niespodzianka. Okazało się, że grana przez nią bohaterka spodziewała się dziecka. I pomyśleć, że jeszcze rok temu Glinka musiała ukrywać na ekranie, że jest w ciąży.
Kasia Glinka
- Chowałam prawdziwy, a teraz pokazuję sztuczny. Zakładam brzuszek i przypominam sobie, jak nie mogłam się schylić do butów – wspomina.
Dzięki zastosowaniu odpowiednich kadrów, widzowie nie mogli dostrzec, że aktorka jest w stanie błogosławionym.
Po kilkumiesięcznej przerwie Glinka na dobre zagościła znów na planie "Barw szczęścia". Początki nie były jednak łatwe.
Kasia Glinka
- Wracałam powoli - najpierw na parę godzin w ciągu dnia, nie codziennie, z synkiem u boku. Teraz Filipek ma już osiem miesięcy, przyzwyczaja się, że coraz dłużej zostaje bez mamy. To oczywiście nie jest łatwe, ale lubię moją pracę i to dla mnie ważne, by rozwijać się zawodowo - zapewnia w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Aktorka zapewne nie będzie mogła narzekać na brak pracy. Wątek granej przez nią serialowej Kasi zapowiada się wyjątkowo interesująco!