"Barwy szczęścia": dlaczego Katarzyna Zielińska odchodzi z serialu?
Aktorka żegna się z produkcją
Choć dla widzów „Barw szczęścia” będzie to duże zaskoczenie, w przyszłości nie zobaczą już na ekranie tak lubianej przez nich przebojowej dziennikarki Marty Walawskiej. I to nie twórcy kończą jej wątek, ale Zielińska postanowiła rozstać się z serialem. W najnowszym wywiadzie udzielonym dla magazynu „Party” opowiedziała, co stało za jej decyzją.
- Odchodzę z serialu „Barwy szczęścia”, na którego planie spędziłam dziesięć cudownych lat. W 2007 roku zaczął się mój najintensywniejszy zawodowo czas. Każdy mi mówił wtedy, że zaczęło się moje „pięć minut”. Myślałam: „Ojej, muszę się tym cieszyć, bo zaraz minie” (śmiech). Powiem mało skromnie, bo doceniam każdy dzień spędzony w pracy, że to moje „pięć minut” ciągle trwa. Jestem za to bardzo wdzięczna. Ale trzeba wiedzieć, kiedy „z tej sceny zejść” i wejść na kolejną - stwierdziła w wywiadzie. Czy od razu zniknie z ekranów?
Sprawdź, kiedy oglądać "Barwy szczęścia".
Wykorzystała swoją szansę
Czas na nowe wyzwania
Aktorka wspomina, że jest przekonana, że to dzięki szansie otrzymanej od Tadeusza Lampki i Ilony Łepkowskiej ma wysoką pozycję w show-biznesie. Serial sprawił też, że zmieniła wizerunek z pucołowatej brunetki na szczupłą, płomiennowłosą gwiazdę telewizji. Co więcej, Zielińska twierdzi, że jest świadoma, że popularność związana z jej serialową rolą przekłada się na wypełnione widownie na jej spektaklach teatralnych czy recitalach, z którymi jeździ po Polsce. To motywuje ją więc do jeszcze bardziej wytężonej pracy.
- Chcąc być uczciwą wobec widzów, ale również wobec siebie, muszę się rozwijać. Rola Marty była moją trampoliną – stwierdziła.
Czy Marta Walawska zniknie od razu?
Pomysł na koniec wątku Marty Walawskiej scenarzyści trzymają na razie w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że fani serialu będą mogli śledzić losy bohaterki granej przez Katarzynę Zielińską jeszcze przez jakiś czas.
- Dynamika realizacji serialu codziennego jest taka, że chociaż decyzja została podjęta teraz, to na ekranie widzowie będą mogli mnie oglądać najprawdopodobniej do końca tego sezonu, czyli jeszcze kilka miesięcy – wyjaśniła aktorka. - Jestem pewna, że przed „Barwami…” wiele fantastycznych sezonów, bo jest mnóstwo ciekawych wątków i postaci, które widzowie uwielbiają – dodała.
Oficjalne pożegnanie będzie huczne
Już teraz zapowiada, że zanim na dobre rozstanie się z „Barwami szczęścia”, odpowiednio pożegna się z kolegami z planu i ekipą filmową.
- Jestem znana z organizowania imprez i każdy projekt kończę hucznie. Chciałabym otworzyć szampana z panem Tadeuszem. Muszę pożegnać się też z moją serialową córeczką, z którą jestem bardzo związana, z Jackiem Rozenkiem, z którym się świetnie gra. Imprezę pożegnalną zrobię pewnie w maju - podsumowała na łamach "Party".