Bartek Wrona w 2010 r.
Zespół Just 5 nagrał trzy albumy. Dwa z nich rozeszły się w setkach tysięcy egzemplarzy i zyskały status platynowych płyt. Trzeci i zarazem ostatni nie zrobił aż takiej furory. Śpiewający i tańczący chłopcy pracowali w pocie czoła. Przez trzy lata boysband zagrał ponad 500 koncertów, a rok 1997, gdy grupa zaczynała funkcjonować, był dla chłopaków najbardziej pracowity.
- Często było tak, że, jak przyjeżdżałem na chwilę do domu z trasy, wychodziłem na balkon i widziałem, jak koledzy grają w piłkę, a ja musiałem się pakować do kolejnego wyjazdu. Jednak na trasie, podczas koncertów było wesoło, miło wspominam ten okres i niczego nie żałuję. Byłem młody, muszę przyznać, że szybko skoczyłem na głęboką wodę - opowiadał Wrona w jednym z wywiadów.