Bartek Jędrzejak krytycznie o absurdzie związanym z maseczkami: "Nie rozumiem głupoty!"
Bartek Jędrzejak opisał jedno z ostatnich wydarzeń na lotnisku w Poznaniu. Pasażer otrzymał mandat od policji za to, że nie chciał założyć w samolocie maseczki. W związku z zaistniałą sytuacją przestał rozumieć sens panujących obostrzeń.
28.08.2020 | aktual.: 28.08.2020 16:39
Bartek Jędrzejak opowiedział o zdarzeniu na lotnisku Ławica w Poznaniu, gdy jeden z pasażerów zbuntował się i odmówił noszenia maseczki na pokładzie samolotu. Awanturował się z personelem, aż musiały interweniować odpowiednie służby. Podróżny otrzymał mandat.
Prezentera pogody zadziwia jednak brak konsekwentnego myślenia co do maseczek. Trzeba je zdejmować w czasie spożywania posiłku. Jędrzejak dopatrzył się, że można wtedy oszukać przepisy i jeść oraz pić cały czas trwania podróży. Wtedy nie ma konieczności ciągłego noszenia maseczki.
"Lotnisko Ławica w Poznaniu. Wielka awantura w samolocie. Interwencja, służby, kasa za mandat. Pasażer nie chciał założyć maseczki w samolocie. Rozumiem. Covid, epidemia, nakazy, zakazy, obowiązki. Trzeba przestrzegać. Nie rozumiem jednak głupoty! I nie chodzi tu o pasażera" - napisał w treści posta na Instagramie.
"Z jednej strony w samolocie obowiązują maseczki na twarzy. Trudno się jednak leci kilka godzin w maseczce, wdychając ten syf, który wydychamy (przerobiłem to). Z drugiej strony, kiedy podczas lotu realizowany jest serwis, czyli podaje się albo sprzedaje posiłki i napoje, wszyscy ściągają maseczki. Wtedy przez naprawdę długą chwilę, jedząc i pijąc, siedzą bez. Możesz np. w samolocie cały czas zamawiać coś do jedzenia i picia i wtedy cały lot będziesz siedział bez maseczki. Nie dziwię się, że pasażer zrobił awanturę u mnie. Głupota też powoduje duży poziom napięcia i irytacji! - dodał.
Niedawno Piotr Gąsowski też negował przepisy bezpieczeństwa obowiązujące w samolotach w czasie pandemii koronawirusa. Szczególnie nie rozumiał, jak można utrzymać dystans społeczny, podczas gdy wszystkie miejsca na pokładzie są zajęte.