Bardowski z "Rolnik szuka żony" o zmianach w ich rodzinie. "Różnie bywa"

Ania i Grzegorz Bardowscy od kilku tygodni przygotowywali się do ważnych wydarzeń u nich w domu i rodzinie. Czy jedno niewinne zdanie rzucone przez rolnika to coś więcej niż żart?

Ania Bardowska jest gwiazdą Instagrama
Ania Bardowska jest gwiazdą Instagrama
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Program "Rolnik szuka żony" ma olbrzymie sukcesy na polu matrymonialnych dokonań. Przez dziewięć edycji połączył wiele par (właśnie trwa jubileuszowa, 10. edycja programu), które doczekały się pociech. "Rolnikowa" rodzina powiększa się z roku na rok. Część bohaterów show wiedzie sobie spokojne życie z dala od kamer, czasem pokazując się na krótko podczas specjalnych świątecznych nagrań. Inni są aktywni w sieci, gdzie fani mogą obserwować ich poczynania.

Najpopularniejszą parą z "Rolnik szuka żony" są Anna i Grzegorz Bardowscy. Dzieje się tak głównie dzięki pani domu. Chociaż jej posty i relacje dotyczą najprostszych i wydawałoby się najnudniejszych rzeczy na świecie, obserwuje ją niemal 300 tys. followersów. Jej główne komunikaty kierowane do nich dotyczą "kawusi" i "obiadku".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dzięki Ani wiemy, że rodzina przygotowuje się do przyjęcia nowego członka - psa. Kupiono mu legowisko oraz zabawki, a czteronożny przyjaciel zawita w ich progach już niebawem, więc oczywiście w domu czuć ekscytację. Na Stories Bardowska umieściła krótkie nagranie z wymianą zdań z mężem.

- Grzesiek, gotowy na życiowe zmiany? Ale będzie się działo, co? Takie psie dziecko będziemy mieć - zapytała.

- Skąd wiesz, że to koniec zmian w naszej rodzinie? Różnie to bywa - odpowiedział Grzesiek. Na te słowa Ania nie wiedziała nawet, jak odpowiedzieć. Wydusiła tylko: - Zatkało mnie.

Bardowska jakiś czas temu wyznała, że jest jedno pytanie, które otrzymuje regularnie od swoich fanek i którego nie znosi, dotyczy ono trzeciego dziecka. Po tym żarcie (?) Grzegorza na pewno te pytania nie ucichną.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)