Barbara Zielińska z aktorki stała się krawcową. Szyła dla bogatych Arabek
Barbara Zielińska zasłynęła rolą dewotki Zosi Grzybowej w serialu "Plebania". Zarabiała też, szyjąc suknie dla elity. Chociaż, jak przyznała, najlepiej czuła się w prasowaniu.
Barbara Zielińska z aktorki stała się krawcową. Szyła dla bogatych Arabek
"Jakbym miał taką żonę jak pani, to bym ją z domu wyrzucił" – zdarza się słyszeć aktorce na ulicy, która w wyobraźni widzów zlała się całkowicie z postacią Grzybowej. Akurat takie zaszufladkowanie cieszy Barbarę Zielińską, bo stała się poniekąd postacią kultową w polskiej popkulturze.
Aktorstwo nie było jej pierwszą pasją. Od dziecka kochała zwierzęta i myślała nawet o weterynarii. Dom zamieniła w schronisko.
Małpa w domu
Basia miała dobre serce i nie mogła zostawić porzuconego zwierzaka na pastwę losu. - Przynosiłam do domu wszystkie małe kotki z okolicy i prosiłam mamę, żeby parzyła rumianek i przemywała im oczy – opowiadała w "Super Expressie".
Wkrótce swoją miłością do biednych i skrzywdzonych zwierząt zaraziła tatę, który pracował na kontraktach w Afryce. - I tak w domu pojawiały się patyczaki, żółwie, świnki morskie, chomiki. Była nawet małpa, koczkodan zielony. Tata odebrał ją jakiemuś człowiekowi, bo nie najlepiej się nim opiekował – cytowała swoje zapiski z dziecięcego dziennika.
Suknie dla elit
Myśl o aktorstwie zaczęła kiełkować u Zielińskiej w okresie dorastania i ostatecznie zwyciężyła. Aktorka jest absolwentką szkoły teatralnej w Krakowie, w której poznała swojego przyszłego męża Edwarda Dargiewicza. Niedługo po studiach oboje wyjechali do Londynu, żeby zarobić na mieszkanie. Zielińska została krawcową w topowej angielskiej szwalni, która obsługiwała m.in. Sarah Ferguson, żonę księcia Andrzeja oraz zamożne Arabki.
- Szyć umiałam już wcześniej, potrafię też wyszywać różnymi skomplikowanymi ściegami i robić na drutach. Ale prawdziwą mistrzynią byłam w prasowaniu. Kiedyś jedna z klientek przyniosła sukienkę z żorżety. Wyprała ją w pralce i kreacja skurczyła się do rozmiaru dziecięcego. Właścicielka szwalni stwierdziła, że tylko ja będę umiała rozprasować ją tak, żeby znowu miała rozmiar 38. I rzeczywiście się udało – wspominała w rozmowie z "Echem Dnia Świętokrzyskim".
Zosia Grzyb
W Wielkiej Brytanii Barbara Zielińska zdążyła urodzić jeszcze córkę Martynę i, zaraz po odłożeniu potrzebnej na mieszkanie kwoty, wróciła z rodziną do Polski. Grała epizody, np. w serialu "W labiryncie" i filmie "Awantura o Basię". Rozpoznawalność przyniosła jej rola Zosi Grzyb, kobiety pobożnej na pokaz, która nieustannie dręczy męża. Jej ulubione powiedzonko to: "No tak czy nie?".
- To osoba z temperamentem, kłótliwa, ma jakieś przedziwne pomysły, które życie szczęśliwie weryfikuje. Jak przyjrzałam się jej poczynaniom przez te wszystkie lata, to wychodzi na to, że Grzybowa na szczęście nie zrobiła nikomu niczego złego. Wszystko, co wymyśla, obraca się przeciwko niej. Cieszę się, że to nie jest potwór – tak opisywała swoją postać w "Echu Dnia".
"O jedną przyjaciółkę mniej"
W 2012 r. wyemitowano ostatni odcinek "Plebanii". - Uświadomiłam sobie, że mam o jedną przyjaciółkę mniej – wyznała aktorka "SE".
Obecnie Barbara Zielińska realizuje się głównie w słuchowiskach radiowych, m.in. w "Matysiakach" oraz w dubbingu. Użyczyła głosu chociażby Marge Simpson w słynnej kreskówce. - Długo szukano polskiej aktorki, której głos odpowiadałby tej postaci. W końcu zadecydował komputer, że mam to być właśnie ja – przyznała rozbawiona aktorka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.