Barbara Kurdej-Szatan nie pokaże ciążowego brzuszka na ekranie. Scenarzyści "M jak miłość" zmienili zdanie
Barbara Kurdej-Szatan od kilku lat wciela się w "M jak miłość" w sympatyczną Joannę. W ostatnich wyemitowanych odcinkach jej bohaterka dowiedziała się, że jest w ciąży. Fani byli zatem pewni, że po wakacjach aktorka zaprezentuje na szklanym ekranie swoje krągłości. Nic z tego. Twórcy serialu mają na to zupełnie inny plan.
Barbara Kurdej-Szatan lada moment powita na świecie swoje drugie dziecko. Jak wiele razy podkreślała, po porodzie nie zamierza tak szybko wracać do pracy. Przewiduje, że co najmniej przez pół roku nacieszy się urlopem macierzyńskim i skupi na najmłodszym członku rodziny. To z kolei oznacza, że producenci seriali, w których gra aktorka, stanęli przed nie lada wyzwaniem - musieli zmienić scenariusz.
Największy problem mieli twórcy "M jak miłość". W końcu wymyślili, że grana przez Kurdej-Szatan bohaterka również zajdzie w ciążę. I tak w 1524. odcinku serialowa Joanna dowiedziała się, że będzie mieć dziecko.
Jak podaje "Super Express", w emitowanych po wakacjach odcinkach w życiu Joasi zajdzie jednak kolejna rewolucja. Scenarzyści zmienili zdanie. Tarnowska niespodziewanie zniknie z życia bohaterów i wyjedzie do Francji.
- Nie jestem w ciąży. Badania to wykluczyły. Boję się, bo nie wiadomo, co mi jest. Lekarze też nie wiedzą, a ja czuję się coraz gorzej - powie Joanna.
W najnowszych odcinkach (które zostały nakręcone kilka miesięcy temu) bohaterka Kurdej-Szatan będzie łączyć się z bliskimi za pomocą komunikatora internetowego. Zostanie wykadrowana w taki sposób, że żaden z widzów nie dostrzeże ciążowych krągłości aktorki.