"Bar" po latach, czyli co się stało ze zwycięzcami programu?
None
Bar po latach
Kiedy kilkanaście lat temu w polskiej telewizji pojawiły się programy typu reality-show, cieszyły się nie tylko ogromnym zainteresowaniem widzów, ale i potencjalnych kandydatów, którzy widzieli w nich szansę na odmianę swojego życia.
Po ogromnym sukcesie, jakim okazała się pierwsza edycja "Big Brothera" w TVN, podobny format - "Bar" - ściągnął do siebie Polsat, a w ślady popularnych za sprawą show TVN Gulczasa czy Klaudiusza, zapragnęli pójść ludzie z całej Polski. Marzyli o sławie, pieniądzach, karierze w telewizji, a czasami wyłącznie o dobrej zabawie. W ciągu pięciu edycji emitowanych w Polsacie, przez "Bar" przewinęło ponad 120 osób, ale w pamięci widzów zapisało się niewielu. Spośród zwycięzców polsatowskich sezonów, o większości z nich słuch niemal zaginął.
Wygrane mieszkania (1 i 2 edycja), pieniądze (3 edycja) czy samochód (5 edycja), nie odmieniły diametralnie życia laureatów. Niektórym z nich popularność pomogła jednak odnieść polityczny sukces czy też nawiązać przydatne kontakty. Jednak ci, którzy zrealizowali swoje marzenia, zawdzięczają to wyłącznie sobie, a nie wygranej.
Jak potoczyły się losy zwycięzców reality-show? Czym zajmują się dziś?
KM/AOS
1. edycja: Adrian Urban
Adrian Urban był pierwszym zwycięzcą reality-show Polsatu. To on w czerwcu 2002 roku wyszedł z "Baru" z kluczykami do mieszkania na Saskiej Kępie, które było nagrodą główną tej edycji. Choć 18-latek z Tczewa, jak każdy z Barowiczów, marzył o wygranej, przede wszystkim chciał wyrwać się z małego miasteczka i "odizolować od problemów". Zamiast jednak wyjechać do Warszawy, jeszcze rok od zakończenia programu mieszkał w rodzinnym Tczewie, gdzie uczył się i prowadził mały pub. W 2005 roku wyjechał do stolicy, ale tej europejskiej. Wybrał Londyn.
Do Wielkiej Brytanii, tak jak wielu Polaków, wyruszył za pracą. Najpierw zarabiał na chleb, wożąc turystów rikszą. Pracował też w radiu Urban FM, jak żartował, chyba ze względu na nazwisko. Przede wszystkim jednak chciał zrealizować swoje plany związane z muzyką. Adrian interesował się hip-hopem i chciał spróbować swoich sił w roli producenta. Dziś można powiedzieć, że to mu się udało.
Urban, który w Anglii mieszka od 10 lat, tworzy pod pseudonimem uRban i może się pochwalić współpracą z artystami z całej Europy oraz USA i krajów Ameryki Południowej. Jest też związany z londyńską sceną Aldwych Theatre.
Jednym słowem, Adrian spełnił swoje marzenia, choć wygrana w reality-show raczej nie była kluczem do tego sukcesu.
2. edycja: Eric Alira
To Eric Alira, o czym nie każdy pamięta, był pierwszym czarnoskórym zwycięzcą reality-show w Polsce, a nie Osi Ugonoh, która wygrała ostatnią serię "Top Model". Urodzony w Burkina Faso, ale mieszkający w Chocianowie (woj. dolnośląskie) nauczyciel tańca, zdobył sympatię uczestników i widzów 2. edycji "Baru".
W Polsce mieszka od 1995 roku, tu poznał miłość swojego życia - Kalinę, tu wychowuje dwie córki: Katiu i Amelię. Mimo iż z wykształcenia jest księgowym, długo pracował jako nauczyciel tańca w domu kultury w Lubinie. Dopiero po programie jego życie uległo zmianie, choć nie zrobił kariery jaką wróżyła mu kolorowa prasa. Po wygranej media donosiły, że Alira przeniesie się do Warszawy (podobnie jak zwycięzca 1. edycji i on wygrał mieszkanie w stolicy) i dostanie swój program w telewizji. Nic takiego nie miało jednak miejsca.
Popularność i sympatia zdobyta w reality-show z pewnością jednak nie zaszkodziła mu w staraniach o pracę w chocianowskim ratuszu oraz uzyskanie polskiego obywatelstwa. Droga do tego ostatniego była jednak wyjątkowo długa. Być może Alira, który o polskie obywatelstwo ubiegał się od 2002 roku, wciąż by na nie czekał, gdyby nie zainteresowanie mediów tym tematem.
W 2006 roku Alira zaczął karierę samorządowca, choć miejsce w sejmiku dolnośląskim odziedziczył w spadku po radnych, którzy dostali się do parlamentu. Zaledwie dwa lata później wokół Aliry znów zrobił się medialny szum, kiedy okazało się, że ma dostać pracę w KGHM Zagłębie Lubin SSA. Zdaniem wielu osób, intratne stanowisko w klubie nie było bez związku z poparciem, jakiego radny Alira udzielił w 2008 roku marszałkowi Markowi Łapińskiemu.
3. edycja: Maciej Kiślewski
W 3. edycji "Baru", w której uczestnicy walczyli już nie o mieszkanie, lecz o pensję na całe życie, występowali też celebryci - Magda Modra, Iwona Guzowska i Agnieszka Frykowska. Ostatecznie jednak wygrał 24-latek z Ostródy, który dał się poznać widzom jako wyjątkowo beztroski, żeby nie powiedzieć inaczej, chłopak.
Student geodezji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, dorabiał jako model. Jego walory już wcześniej poznali widzowie innego reality-show - "Sextet", który miał wyłonić najzdolniejszych tancerzy erotycznych w kraju. Więcej szczęścia Kiślewski miał jednak w "Barze". Niewątpliwie to za sprawą jego miłosnych podbojów i temperamentu, który często brał górę nad rozumem, w programie wiele się działo. Wice Mister Warmii i Mazur z 2002 roku romansował na ekranie z pięcioma uczestniczkami, w tym również Frytką. Dwukrotnie też napędził producentom programu strachu. Najpierw, kiedy skoczył na główkę do płytkiego stawu, drugi raz, gdy przytrzasnął sobie drzwiami palce.
Nie było chyba jednak rzeczy, którą Kiślewski zniechęciłby do siebie widzów, bo ostatecznie to właśnie jemu przyznali 300 tys. złotych wygranej, którą mógł odebrać jednorazowo lub w postaci dożywotniej pensji (wybrał pierwszą opcję).
Po wygranej Maciej z Ostródy przepadł bez echa. Rok po zakończeniu programu pojawił się tylko raz w epizodycznej roli w serialu "Świat według Kiepskich". Na tym jednak zakończyła się jego kariera w mediach.
4. edycja: Mirosława Eichler
Zimą 2004 roku Polsat wyemitował 4. edycję "Baru: Złoto dla zuchwałych". Zgodnie z nazwą, wygraną było 6 kilogramów złota o wartości 300 tys. złotych. Po sztabki sięgnęła 21-letnia ekonomistka, Mirosława Eichler, która co ciekawe, nie brała udziału w programie od początku, ale dołączyła do niego po 3 miesiącach od emisji.
Widzowie zapamiętali ją jako ambitną osobę o nietypowych zainteresowaniach. Planowała podjęcie kolejnych po ekonomii studiów, marzyła o aktorstwie, a w wolnych chwilach rzeźbiła.
Pochodząca z Nowej Wsi w województwie Wielkopolskim dziewczyna spędziła w "Barze" zaledwie 25 dni i najwyraźniej w tym czasie nie zdołała zrazić do siebie ani uczestników, ani widzów. Być może m.in. to ułatwiło jej zwycięstwo.
Po wygranej słuch o niej zaginął. Wiadomo jednak, że wyszła za mąż.
5. edycja: Ewelina Ciura
Ostatnią zwyciężczynią polsatowskiej edycji "Baru" była Ewelina Ciura. 20-letnia absolwentka Technikum Ochrony Środowiska w Zabrzu wygrała luksusowe Porsche, choć nie ukrywała, że zamierza je spieniężyć.
- Niesamowicie cieszę się z wygranej, ale ja nie mam prawa jazdy - mówiła tuż po ogłoszeniu werdyktu.
Pieniądze ze sprzedaży auta zamierzała przeznaczyć na mieszkanie i studia. Dotychczas zarabiała na życie jako kelnerka i tancerka, wciąż jednak mieszkała z rodzicami i siostrą na jednym z zabrzańskich osiedli. Po wygranej liczyła na wielką karierę, na początku zresztą budziła zainteresowanie mediów i klubów, które zapraszały ją do występów w charakterze ambasadorki.
Niestety, popularność zwyciężczyni reality-show zgasła równie szybko jak się pojawiła.
KM/AOS