Bandziorek z "Chłopaków do wzięcia" bardzo się zmienił. Wykorzystał szansę od losu
Program "Chłopaki do wzięcia" to hit kanału Polsat Play, który od ponad dekady przedstawia perypetie kawalerów z prowincji. Niestety często jest to przygnębiający obraz beznadziei i samotności ludzi bez pracy i perspektyw. Ale zdarzają się też zaskakujące happy endy.
Bandziorek z "Chłopaków do wzięcia" bardzo się zmienił. Wykorzystał szansę od losu
Jednym z takich wyjątków jest Bandziorek, czyli Krzysiek Dzierżonowski. Kawaler z małej wsi, który otwarcie mówił o swoim problemie alkoholowym i pobycie w więzieniu, wydawał się skazany na samotność. Jednak dzięki "Chłopakom do wzięcia" nie tylko zyskał sympatię widzów, ale także znalazł kobietę swojego życia i przeszedł zaskakującą metamorfozę.
Zobaczcie, jak bardzo zmienił się Bandziorek i co się z nim teraz dzieje.
"Jak wypiję, to jestem za nerwowy"
"Chłopaki do wzięcia" to serial dokumentalny, który śledzi poszukiwania żon i dziewczyn przez samotnych rolników z polskiej wsi. Jednym z najbardziej charakterystycznych uczestników, którego widzowie poznali ponad 10 lat temu, był Bandziorek, czyli Krzysiek Dzierżonowski.
Podobnie jak wielu innych mężczyzn z show, także on borykał się z problemem alkoholowym. Jak sam przyznał, to on go zawiódł do więzienia, w którym był równe dwa lata. - Jak wypiję, to jestem za nerwowy i to mnie gubi. Dlatego poszedłem do więzienia. Ale będę uważał - mówił w jednym z odcinków.
Nowe życie
Na szczęście los zesłał mu Danusię, z którą zamieszkał w domu na Mazurach. Dzięki programowi zyskał też nowe życie i perspektywy. Poznani przez przypadek ludzie zaproponowali mu pracę przy krowach na mazurskim gospodarstwie. Bandziorek zaczął też dbać o swój wizerunek - pogodził się z fryzjerem i maszynką do golenia. Dziś to zupełnie inny człowiek, niż gdy trafił do "Chłopaków do wzięcia"!