"Azja Express": Szybko odpadli, ale już wygrali ten program. Kto jest wielkim przegranym?
Igrzyska bogatych, którzy bawią się w biednych, bo tak jeszcze na długo przed premierą media ochrzciły "Azję Epress", trwają w najlepsze już od ponad miesiąca. Kolejny miesiąc zmagań celebrytów w telewizyjnym survivalu przed nami i choć wciąż nie wiadomo, której parze przypadnie w udziale główna nagroda pieniężna, można pokusić się już o wskazanie medialnych zwycięzców i przegranych.
24.10.2016 | aktual.: 24.10.2016 14:01
Paradoksalnie, najwięcej zyskali ci, dla których udział w show był dużym ryzykiem. Małgorzata Rozenek, do tej pory obsadza w roli perfekcyjnej i chłodnej gwiazdy, wcale nie musiała spodobać się widzom w bardziej spontanicznej i niewyreżyserowanej odsłonie. A jednak się udało, co, nieskromnie przyznam, przewidziałem jeszcze przed startem programu. Widzowie zobaczyli Gośkę, która jest tykającą bombą - w jednej sekundzie przytula się słodko do Radka Majdana, w drugiej wydziera się na niego tak, że ten za spokój i opanowanie powinien dostać pokojową nagrodę Nobla. Innym razem zaklnie jak szewc, by chwilę potem czarować uśmiechem jak nastolatka.
Najbardziej popularne małżeństwo w Polsce spędziło w programie zaledwie cztery odcinki, ale po ich odejściu jest w nim trochę smutno. Państwo Majdan natomiast powodów do smutku nie mają, bo jeśli wierzyć doniesieniom gazet, reklamodawcy po emisji "Azji Express" ustawiają się do nich w bardzo długiej kolejce, a "nie mów do mnie teraz!" zagościło już w co drugim polskim domu jako serdeczne pozdrowienie małżonka.
Takich pozytywnych zaskoczeń w programie jest więcej. *Agnieszka Włodarczyk, przez lata smagana biczem przez porzucone matki z dziećmi, w końcu mogła pokazać, że jest fajną i uśmiechniętą babką, podchodzącą do metki "złodziejka mężów" z należytym dystansem i humorem. *Być może to zasługa jej towarzyszki, Marii Konarowskiej, która jest równą dziołchą?
To samo o swoim partnerze może powiedzieć Izabella Miko, momentami nieco zagubiona, ale zawsze mogąca liczyć na Leszka Stanka. Aktor i tancerz, przez ostatnie lata błąkał się nieco po peryferiach show-biznesu, ale w końcu dostał szansę zaprezentowania się szerokiej publiczności jako ciepły i zabawny facet. Asem w rękawie TVN-u okazał się też Michał Żurawski, naczelny żartowniś w show. Możemy zazdrościć Romie Gąsiorowskiej takiego komedianta w domu, bo z nim chyba nie da się nudzić.
Z zazdrością może patrzeć na nich Łukasz Jemioł. *Pierwsze odcinki show dawały nadzieję, że projektant powalczy ze stereotypem francuskiego pieska z warszawskich salonów, ale pretensja w głosie i wieczna blaza na twarzy, że na wietnamskiej wiosce nie ma Ritza, nie pozostawia złudzeń, kto najbardziej tęsknił za porcelanowymi zastawami. *Na jego tle Hanna Lis, która w trakcie trwania programu miała swoje wzloty i upadki, z sukcesami pokazuje, że można ją polubić nie tylko jako panią od Marlboro w "Panoramie". Te espadryle za 6 dych z wywiadu dla "Vivy!" będą jej jeszcze trochę wywlekać, ale nikt nie powiedział, że transfer z publicystyki do lifestyle'u będzie łatwy.
A jeśli o wielkich przegranych "Azja Express" chodzi, to nie ma złudzeń, jest tylko jedna kandydatka. *Renata Kaczoruk przegrała w show swoje medialne życie i prędko się z tego grobu nie odkopie. *Jej mało koleżeńskie zachowanie i czarne dziury w procesach myślowych podbijają wprawdzie oglądalność, ale raczej mocno przekreślają przyszłość "Renulki" w rankingach na najbardziej lubiane gwiazdy. Wielka szkoda, bo jako anonimowa partnerka największego show-biznesowego klauna była interesującą enigmą, a program z tej tajemnicy ją odarł. Oczywiście, internetowy hejt na reklamową żonę Wojewódzkiego jest nieproporcjonalny w stosunku do jej ekranowych przewinień. Jednak cenę za udział w nim będzie płacić jeszcze długo i żadne śmieszne wygrażanie kolegom i koleżankom z "Azji Express" przez narzeczonego tutaj nie pomoże. Jeszcze żeby chociaż trafiał...
Wszystko to sprawia, że kwestia tego, kto sięgnie po zwycięstwo w show, ma już niewielkie znaczenie. Zwabieni sukcesami Rozenek, choć nie zlęknieni farsą Kaczoruk, do produkcji zgłaszają się kolejni celebryci mający chrapkę na występ w drugiej edycji show. Tutaj mogę chyba już uchylić rąbka tajemnicy - tym razem gwiazdy czeka najprawdopodobniej wyprawa do Indii.
Kogo tam zobaczymy? W kuluarach mówi się o całym spektrum nazwisk - zaczynając od Michała Szpaka, na Małgorzacie Foremniak kończąc. O tym zapewne jeszcze sporo przeczytamy w najbliższych miesiącach, tymczasem śledźmy dalsze losy uczestników obecnej odsłony programu, bo kto wie, może najbliższe odcinki odwrócą do góry nogami powyższe dywagacje?