"Azja Express" odcinek 9 - Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska z immunitetem
Wyścig przeniósł się do Kambodży
Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska wywalczyły immunitet w 9. odcinku "Azja Express". Uczestnicy opuścili deszczowy Laos i przenieśli się do upalnej Kambodży. Podczas pierwszego etapu wyścigu w tym kraju doszło do wielu nieoczekiwanych wydarzeń. Michał Żurawski i Renata Kaczoruk znów popadli w konflikt. Z kolei Weronika Budziło oskarżyła kierowcę skutera o molestowanie. Nie zabrakło też potu, krwi i łez. Co jeszcze wydarzyło się w 9. odcinku "Azja Express"? Zobaczcie naszą relację.
W poprzednim odcinku z wyścigu zrezygnowali Hanna Lis i Łukasz Jemioł. Pary pozostałe w programie przeniosły się do Kambodży, by kontynuować tam niezwykle trudną i wyczerpującą podróż. Wyprawa po jednym z najbiedniejszych krajów świata stanowiła dla wszystkich ogromne wyzwanie. Jak poradzili sobie uczestnicy podczas pierwszego kambodżańskiego etapu? Co ciekawego spotkało podróżników w 9. odcinku "Azja Express"?
Zobacz także: Marta Wierzbicka: zdecyduje się na udział w "Agencie" lub "Azja Express"?
"Azja Express" odcinek 9 - pierwsza misja
Dziewiąty odcinek "Azja Express" rozpoczął się od misji. Uczestnicy w lokalnej szkole podstawowej musieli znaleźć wskazane przez producentów show dzieci, a następnie z ich pomocą nauczyć się pięciu słów w języku khmerskim. Dopiero po wykonaniu tego zadania podróżnicy mogli wyruszyć w dalszą drogę.
Gwiazdy rozpoczęły poszukiwania uczniów. Odnalezienie odpowiednich dzieciaków nie okazało się łatwe. Sporo problemów mieli m.in. Michał Żurawski i Ludwik Borkowski.
Jako pierwsi uczniów odnaleźli Pascal i Paweł. Panowie wraz dziećmi udali się do klasy, by nauczyć się pięciu słów w języku khmerskim. Zaraz po nich w szkolnych ławach usiedli pozostali uczestnicy. Po wzmożonej nauce przyszedł czas na test, który przeprowadzał dyrektor szkoły. Sprawdzian bardzo szybko zaliczyli wszyscy autostopowicze.
"Azja Express" odcinek 9 - wyprawa do punktu kontrolnego
Uczestnicy rozpoczęli poszukiwania autostopu. Zaprawione w boju pary dość szybko uporały się z organizacją transportu. W ekstremalnych warunkach przyszło podróżować Leszkowi Stankowi i Izie Miko. Aktorka i tancerz jechali na naczepie ciężarówki, gdzie roiło się od czerwonych mrówek. Oprócz tego, w pojeździe znajdowały się także... żaby w worku. Więcej szczęścia miały Kaczoruk i Budziło. Panie podróżowały bowiem samochodem z klimatyzacją. Pascal i Paweł wsiedli na przyczepkę motocyklu.
Autostopowicze dotarli do punktu kontrolnego. Tam czekało na nich kolejne zadanie. Pary musiały podzielić przygotowane dla nich kawałki materiału na cztery kramy (wielofunkcyjne chusty). Dwie kramy uczestnicy mieli założyć na głowy, pozostałe natomiast wykorzystać do transportu naczyń z wodą.
Przeniesienie ciężkich kadzi okazało się bardzo trudnym zadaniem. Michał i Ludwik poprosili o pomoc lokalnych mieszkańców. Inni uczestnicy wylali z naczyń wodę. Wszystkim ostatecznie udało się wykonać zadanie i kontynuować podróż.
Pary ruszyły w drogę. Pierwsze trzy drużyny, które zameldowały się u Agnieszki Woźniak-Starak, mogły przystąpić do walki o amulet. Pascal z Pawłem jechali na pace ze świniami. Leszek i Iza długo musieli prosić kambodżańskiego kierowcę o podwózkę. Jako pierwsi na mecie zjawili się Michał z Ludwikiem. Zaraz po nich do punktu kontrolnego przybyli Renata z Weroniką oraz Pascal z Pawłem.
"Azja Express" odcinek 9 - walka o amulet
Trzy zwycięskie ekipy zostały przetransportowane promem na drugą stronę rzeki. Ich zadaniem było pokonanie błotnego toru przeszkód i odblokowanie systemu nawadniającego pole uprawne. Pary połączono ze sobą sznurem, co dodatkowo utrudniało wykonanie polecenia. Uczestnicy nie mogli zapomnieć też o kluczu, którym musieli otworzyć kłódkę.
Na początku rywalizacji osoby walczące o amulet zanurkowały w błocie.
- Jak się rzuciliśmy w błotko, to pierwsze, co poczułem, to zapach gnojowicy ode mnie z działki - śmiał się Ludwik Borkowski.
Podróżnicy walczyli łeb w łeb do ostatnich metrów. Ostatecznie amulet trafił do rąk Michała i Ludwika.
"Azja Express" odcinek 9 - dalsza podróż i szukanie noclegu
Ubrudzeni od stóp do głów uczestnicy mogli obmyć swoje ciała w czystej wodzie. Zaraz po tym przyszła pora na kontynuowanie podróży. Agnieszka Woźniak-Starak przygotowała jednak dla autostopowiczów niespodziankę. Prowadząca wręczyła im kambodżańskiego... stracha na wróble. Zwycięzcy walki o amulet mogli wybrać, kto z ich konkurentów będzie przemierzał kilometry w niewygodnym i dziwacznym stroju kukły. Michał Żurawski i Ludwik Borkowski zadecydowali, że podróżnicy będą ciągnąć patyczki. W wyniku losowania strach na wróble trafił do Marysi Konarowskiej.
Po raz kolejny podróżnicy poszukiwali podwózki. Renata i Weronika poprosiły o autostop kierowców skuterów. Agnieszka i Maria, mimo przeciwności losu, szybko znalazły transport. Szczęście opuściło je jednak w momencie, gdy wyścig się zatrzymał i trzeba było zorganizować sobie nocleg. Lokalni mieszkańcy, patrząc na kukłę, myśleli, że do wioski przyjechał cyrk!
Napięcie rosło między Weroniką i Renatą. Już wcześniej panie miały potyczki słowne. Wieczorem zostały zaproszone przez pewną panią na kolację. Renata chciała zjeść za darmo, natomiast jej partnerka planowała zapłacić za gościnę. Modelka nakrzyczała na Weronikę.
Pod koniec dnia wszyscy uczestnicy znaleźli dla siebie nocleg.
"Azja Express" odcinek 9 - zbieranie mrówek
Z samego rana uczestnicy kontynuowali podróż. Michał i Ludwik wsiedli na pakę pickupa. Bardzo szybko transport ponownie znalazły Maria i Agnieszka. Weronika i Renata znów jechały skuterami. Nieoczekiwanie partnerka modelki przerwała wyścig. Weronika zsiadła z pojazdu, oskarżając kierowcę o molestowanie! Renata za wszelką cenę chciała znaleźć kolejny transport. Niestety, przez swoją nieuwagę została potrącona przez dwóch mężczyzn jadących na skuterze.
- Sama jestem sobie winna, bo stałam na przeciwnym pasie jak krowa jakaś - skomentowała kolizję Kaczoruk.
Uczestnicy dotarli do kolejnego punktu kontrolnego. Tym razem ich zadanie polegało na łapaniu mrówek. Nie były to jednak zwykłe insekty. Podróżnicy musieli schwytać bowiem ich agresywną odmianę. Autostopowicze przekonali się, że ukąszenie tego niewielkiego stworzenia może być bardzo bolesne...
W czasie wykonywania zadania Leszek Stanek skaleczył się nożem. Rana była bardzo poważna, ale mimo to tancerz nie chciał wycofać się z wyścigu. Mrówki pogryzły też Michała i Ludwika. Aktor dodatkowo prowokował Renatę Kaczoruk. Wszystko po to, by wyeliminować modelkę z programu. Uczestnik nie wiedział jednak, że ukochana Wojewódzkiego zrezygnowała z wykonania misji, czym zaprzepaściła szansę na zdobycie amuletu.
- Jestem szowinistą. Nie lubię przegrywać z kobietami. Lubię wkurzać Renatę. Ona się wtedy tak spina. Leci po trupach jak jakiś zacietrzewiony zwierzak wypuszczony z zoo - powiedział bez ogródek Żurawski.
"Azja Express" odcinek 9 - Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska z immunitetem
Jako pierwsze na mecie zjawiły się Agnieszka Włodarczyk i Maria Konarowska. Panie niezwykle ucieszyły się z takiego obrotu sprawy. Prowadząca Agnieszka Woźniak-Starak ostudziła jednak ich entuzjazm. Aby do rąk pary trafił immunitet, uczestniczki musiały powiedzieć pięć słów, jakich dzień wcześniej nauczyły się w szkole podstawowej. Mimo kilku pomyłek podróżniczki uporały się z tym zadaniem i zdobyły nietykalność.
Za niewykonanie zadania z mrówkami Renata i Weronika nie mogły się wpisać do książki na mecie. Dodatkowo panie dowiedziały się, że w następnym odcinku czeka na nie kara. Co to takiego? Tego widzowie dowiedzą się za tydzień.