"Azja Express": Izabella Miko o dramacie, którego nie pokazały kamery
21.10.2016 10:50, aktual.: 21.10.2016 11:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Izabella Miko, choć dobrze wspomina przygodę z programem "Azja Express", nie ukrywa, że nie zawsze było tak, jak pokazały to kamery. Widzowie nie mieli bowiem pojęcia, że aktorka borykała się na planie z poważnymi problemami.
Nie jest tajemnicą, że krótki odcinek każdego programu powstaje z wielogodzinnego materiału nagrań. Nie inaczej jest w przypadku "Azja Express". Ze względu na ograniczony czas w ramówce i liczbę poruszanych wątków w show, niektóre sytuacje z planu, choć zarejestrowane przez kamery, nigdy nie trafią na ekrany. Izabella Miko, jedna z uczestniczek "Azja Express", opowiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską o poważnych problemach, z jakimi musiała borykać się podczas ekstremalnej podróży po Wietnamie, Kambodży i Laosie. Co ciekawe, nawet widzowie, którzy uważnie śledzą każdy odcinek programu, nie mieli pojęcia o kłopotach aktorki. Jeśli chcecie poznać nieznane kulisy reality-show, zobaczcie powyższe wideo!