Asia Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podzieliła się radosną nowiną. Jej rodzina się powiększy

Uczestniczka ślubnego show TVN cieszy się rodzinnym szczęściem. Właśnie pochwaliła się, że ponownie zostanie mamą.

Asia Lazar brała udział w czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Asia Lazar brała udział w czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

28.08.2023 21:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć program "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie zapewnił jej wzorowego męża, Asia Lazar znalazła szczęście u boku innego mężczyzny. Eksperci show TVN w jej przypadku dokonali fatalnego dopasowania - Adam mieszkał jeszcze w akademiku i niepoważnie podchodził do tematu zostania głową rodziny. Co ciekawe, jeszcze przed upływem miesiąca eksperymentu porzucił żonę i związał się z kobietą, która została matką jego dziecka.

Asia Lazar przeżyła szok, ale miała pełne wsparcie widzów, produkcji programu, jak i bliskich. Na szczęście nie rozpaczała długo. Los postawił na jej drodze właściwego mężczyznę, z którym założyła rodzinę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na początku 2022 r. na świat przyszło pierwsze dziecko pary, córka Zosia. Teraz uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" podzieliła się radosną nowiną. Właśnie oczekuje narodzin drugiego dziecka.

"Czy wierzycie w cuda? My od pewnego czasu tak, ponieważ niemożliwe stało się możliwe. Przedstawiamy Wam nasz CUD. Czekamy na Ciebie" - napisała na Instagramie, publikując nagranie ze zdjęciem USG z rozwijającą się ciążą.

Z gratulacjami pospieszyły się koleżanki z programu. Wsparcie okazały zarówno Agnieszka Łyczakowska, jak i Martyna Końca z 3. edycji oraz Agata Stankowska z 2. sezonu, które również niedawno zostały mamami.

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Asia Lazar borykała się z tajemniczą, poważną chorobą. Jeszcze w marcu pisała, że "nasze życie stanęło w miejscu". Być może z tego powodu uważała, że zajście w kolejną ciążę będzie utrudnione.

Komentarze (6)