Antoni Pawlicki tłumaczy swoje zachowanie w "Azja Express". Brzmi przekonująco?
Aktor zabrał głos
W ostatnim odcinku "Azja Express" Antoni Pawlicki razem z Pawłem Ławrynowiczem naśmiewali się z orientacji seksualnej Michała Piróga i jego kompana. Tym samym ujawnili swój brak kultury oraz akceptacji dla innych ludzi. Widzowie programu zupełnie zmienili zdanie na temat Antoniego i nie ukrywali rozczarowania jego postawą. Teraz aktor postanowił wytłumaczyć się ze swojego zachowania.
Homofobiczne słowa?
W 6. odcinku programu Michał Piróg zdradził, że Antek i Paweł niewybrednie wyrażali się o współuczestnikach show.
- W momencie, gdy odpadli Górale, chłopaki mówili: "Teraz to już jest najgorzej, bo zostały same dziewczyny i pedały". Ja się tak zastanawiam, czy ja powinienem być takim samym idiotą, jak oni i powiedzieć po tym komentarzu: "no słuchajcie dziewczyny, zostałyście tylko wy, pedały i p..dy" - mówił w programie Piróg.
Ponadto wykonując jedno z zadań, aktor i jego towarzysz podróży zmienili słowa popularnej rymowanki, tworząc żenujący wierszyk: - Pieróg, Pieróg, wystaw roga, poproś Piotrka o twaroga. Jak w d..ę cię zakole, daj mu coca-colę.
Wielu oburzonych
O sprawie zrobiło się na tyle głośno, że komentowały ją osobowości, które z "Azją Express" nie mają wiele wspólnego. Stanowisko zabrali m.in. Robert Biedroń i Karolina Korwin-Piotrkowska.
- Oto żywy dowód na to, że aktor nie powinien jednak mówić własnym tekstem, bo jak już coś palnie, to groza pełna, totalne chamstwo i brak tolerancji. W każdym innym kraju za takie teksty byłby spalony i musiałby przepraszać, modląc się, by ludzie wybaczyli. U nas ma fejm. Szlag mnie trafia - napisała na Facebooku dziennikarka.
Podobne zdanie w tej sprawie ma prezydent Słupska.
- Pamiętajmy, że homofobia zbiera swoje ofiary. Jak kolejny raz jakiś głupi aktor, burak jakiś powie coś homofobicznego, to przedtem niech dwa razy stuknie się w łeb - powiedział Robert Biedroń w rozmowie z jednym z portali.
Tłumaczenie aktora
Na oficjalnym profilu aktora na Facebooku pojawiło się oświadczenie, które napisali administratorzy fanpage'a w porozumieniu z Pawlickim. Twierdzą oni, że program został tendencyjnie zmontowany.
- Odnosząc się do medialnych doniesień i Waszych komentarzy na temat tego, co wydarzyło się w 6. odcinku programu Azja Express TVN, uważamy - podobnie jak Antoni - że formuła programu opiera się na rywalizacji, a program jest montowany tak, by wywołał jak najwięcej kontrowersji. To telewizyjne show, które ma przyciągać uwagę telewidzów i opinii publicznej - piszą administratorzy na Facebooku (zachowano oryginalną pisownię).
Przekonują też, że słowa które padły, były związane z wykonaniem zadaniem.
- (...) pojawiły się nieprawdziwe doniesienia, jakoby Antoni użył w 6. odcinku programu sformułowania „pedał” w stosunku do innych uczestników programu. Takie słowo nie padło z jego ust, używał jedynie sformułowania „gej”. Jedno z zadań w tym odcinku polegało na wymyślaniu obraźliwych wierszyków na temat innych uczestników; taka była konwencja, do której dostosowali się wszyscy uczestnicy programu (zachowano oryginalną pisownię).
Trafia do was to tłumaczenie?
Internauci komentują
Fani aktora zdają się wierzyć w te zapewnienia. Pod oświadczeniem przeważają raczej pozytywne komentarze.
- Antkowi się obrywa za Pawła, którego czasem ponosi ja oglądam każdy odcinek i widzę, że każda para rywalizuje, ale takie są reguły tego programu a wszyscy uparli się na Antka i Pawła, ale chyba dużo w tym prawdy, że to wszystko działania pod publikę - napisała jedna z internautek (zachowano oryginalną pisownię).
Niezależnie od tego, czy winny jest montaż, czy też brak kultury, Antek i Paweł wyrastają na czarne charaktery programu. Czy kolejny odcinek to potwierdzi?