Anne Hathaway: ''Nie mogłam spać z głodu!''
By wystąpić w niedługo wchodzącym na ekrany musicalu filmowym "Nędznicy", Anne Hathaway nie tylko ścięła swoje prześliczne długie włosy, ale także przełożyła ślub z aktorem Adamem Shulmanem (po to, aby jej odrosły), ale także znacznie straciła na wadze.
Przeżyła prawdziwe katusze
W filmie Toma Hoopera (reżysera m.in. „Jak zostać królem”)
Hathaway wciela się w pracownicę fabryki Fantine, która aby przetrwać musi… sprzedać swoje włosy i zęby. W niedawno udzielonym wywiadzie gwiazda wyznała, że musiała zrzucić ponad 10 kilogramów.
Aktorka, która niedawno dała do zrozumienia,* że być może jest w ciąży,* zdradziła, przez co przechodziła przygotowując się do roli…
Miała tylko dwa tygodnie...
- Przed rozpoczęciem zdjęć schudłam niecałe pięć kilogramów. Kiedy zaczęliśmy kręcić sceny, w których Fantine zostaje aresztowana, musiałam zrzucić następne siedem kilogramów. Miałam na to tylko dwa tygodnie - zdradziła Hathaway, którą mieliśmy niedawno okazję zobaczyć w „Mroczny Rycerz powstaje”.
''Moje ciało nie dawało mi odpocząć''
Patrząc na zdjęcia wychudzonej aktorki można sobie wyobrazić, co musiała wtedy przeżywać.
- Nie mogłam spać. Byłam tak niewyobrażalnie głodna, że moje ciało nie dawało mi odpocząć - wyznała z rozbrajającą szczerością Hathaway.
Trud się opłacił?
Nie jest to jej pierwsza metamorfoza. Anne Hathaway zrzucała kilogramy również przed występami w filmach "Diabeł ubiera się u Prady" oraz "Mroczny rycerz powstaje".
Jednak, jak zaznaczyła aktorka, nigdy nie była zmuszona do przeżywania takich katuszy.
Dziś już wiadomo, że trud się opłacił, bo po przedpremierowym pokazie „Nędznicy” zebrali owacje na stojąco.