Anna z "Rolnik szuka żony": mężczyźni się mnie boją
Kim jest bohaterka programu "Rolnik szuka żony"?
None
Odkąd tylko 36-letnia Anna pojawiła się w odcinku zerowym 2. serii "Rolnik szuka żony", wywołała ogromne zainteresowanie widzów oraz potencjalnych kandydatów do jej serca. Jak nieoficjalnie dowiedział się serwis wirtualnemedia.pl, rolniczka weszła w skład programu. Przypomnijmy, że w pilocie 2. serii TVP zaprezentowała dziesięcioro potencjalnych uczestników, z czego tylko połowa znalazła się później w programie. Decydującym kryterium przy tym wyborze była liczba nadesłanych do rolników listów. Anna została nimi wręcz zasypana. Tym samym jest pierwszą i jedyną kobietą w polskiej edycji dokumentalnej telenoweli, która stanie przed szansą zmiany swojego życia. Pani Anna na co dzień jest właścicielką 20-hektarowego gospodarstwa, które odziedziczyła po rodzicach.
- Hoduję różne zwierzęta, szczególnie te pierzaste. Mam dużo kur, indyczki, perliczki. Uprawiam zboże. Mam też 3 hektary stawów - opowiadała w promującym kandydatów programie.
Pracę na roli Anna łączy z wychowywaniem synka. Od ośmiu lat jest sama, i choć doskonale sobie radzi zarówno z rolą matki, jak i rolniczki, nie tylko marzy o drugiej połówce, ale jak podkreśla, mężczyzna jest jej potrzebny. A konkretnie jaki?
- Prawdziwy mężczyzna powinien być silny. Powinien być wsparciem dla kobiety w każdej sytuacji. Powinien potrafić przytulić, pocałować. Fajnie by było, żeby był przystojny i na pewno wyższy ode mnie. Na pewno też bez nałogów - opowiadała przed kamerą.
Niestety, jak podejrzewa Anna, jej problem ze znalezieniem odpowiedniego partnera wynika z faktu, że jest pewną siebie i niezależną kobietą.
- Obawiam się, że mężczyźni boją się, że jestem za silną kobietą.
Jak jednak można sądzić po zainteresowaniu widzów Anną, są jeszcze śmiałkowie gotowi powalczyć o jej uczucie. Czy któryś z kandydatów odniesie sukces? Przekonamy się niebawem. "Rolnik szuka żony 2" wraca na antenę już we wrześniu.
Zobacz: Manowska przyznaje: "rolniczka wzbudziła duże zainteresowanie".
KM