Jaki był prawdziwy powód zerwania zaręczyn?
To był jeden z najbardziej emocjonujących i zarazem tajemniczych momentów w 2. edycji "Rolnik szuka żony". Gdy w finałowym Anna bezceremonialnie zerwała zaręczyny z Mariuszem, nie zdradzając wówczas powodów swojej decyzji, fani programu zaczęli zachodzić w głowę, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy byłymi już narzeczonymi. Szybko pojawiły się plotki, jakoby rolniczka nie wiedziała, że Mariusz wciąż jest żonaty. A jaka była prawda?
- O rzekomej przeszłości Mariusza dowiedziałam się z internetu, bo ktoś wstawił post na mojego fanpage'a z informacjami o jego byłej żonie, ale nie wnikałam w jego przeszłość. (...) Pierścionek oddałam, gdyż tak naprawdę te zaręczyny nie powinny mieć miejsca. Po kilku dniach znajomości nie można składać takich deklaracji. Te zaręczyny nie powinny się odbyć przed kamerami, przed publicznością. Ludzie zadają pytania, dlaczego oddałam pierścionek przed kamerami, skoro tak się broniłam, żeby przed kamerami go nie przyjmować. Właśnie z tego powodu. Skoro go przyjęłam przed kamerami, to chciałam przed kamerami go oddać. Nie chciałam, żeby ten pierścionek zawisł nade mną do końca życia, że go wzięłam, a go nie oddałam. Jestem zbyt honorowa - wyjaśniła rolniczka w rozmowie z "Super Expressem".