Anna Wendzikowska skomentowała wzrost gwiazdy. Spadła na nią lawina krytyki
Anna Wendzikowska w piątkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" odniosła się do wzrostu Toma Cruise'a. Nazwisko prezenterki szybko zaczęło zyskiwać na popularności na Twitterze, a dziennikarze i internauci w ostry sposób skomentowali jej niezbyt fortunne słowa.
29.05.2022 | aktual.: 30.05.2022 06:56
Anna Wendzikowska w trakcie popularnej śniadaniówki TVN zdradziła, że nie jest fanką Cruise'a. Jedyny film, który się jej podoba z jego dorobku, to właśnie "Top Gun". Gdy została zapytana o szczegóły, to odpowiedziała, że Cruise zawsze wydawał się jej trochę dziwny. Przy okazji skomentowała jego wygląd i wzrost.
- Nigdy nie uważałam, że jest szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma 170 cm wzrostu, nie jest przystojny. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny - powiedziała. Dodała przy okazji, że nie przekonywało ją nigdy, że miał wyższe od siebie partnerki.
Na niezbyt mądrą wypowiedź prezenterki szybko zwrócili uwagę internauci. Nazwisko Wendzikowskiej w piątek i sobotę pojawiło się wśród najpopularniejszych haseł na polskim Twitterze. Dziennikarz natemat.pl Tomasz Golonko napisał na swoim profilu, że ma 170 cm i uwielbia swój wzrost. "Nigdy też nie usłyszałem, że wzrost może mnie definiować jako mężczyznę. I nie ma takiej siły, by to zmienić. A do pewnej pani z tv: mądrości. Dojrzałości. I pokory" – stwierdził.
Jak można się było spodziewać, internauci komentowali słowa Wendzikowskiej także pod jej wpisami na Instagramie. Wielu z nich broniło też Cruise'a. Ktoś też zwrócił uwagę na nietakt Wendzikowskiej w związku ze zmarłym mężem Agnieszki Woźniak-Starak, która w piątek współprowadziła "Dzień dobry TVN".
"W Dubaju, mam nadzieję, nie ma mężczyzn poniżej 170 cm, po co kalać oczy pani Wendzikowskiej takimi szkaradnymi istotami", "Ja tej pani już podziękuję", "Tom jest bardzo przystojny od zawsze, wzrost tego nie określa", "Dramat, pani to naprawdę powinna się czasem ugryźć w język. Nawet się pani nie skapnęła, że przykrość sprawiła tez Agnieszce, wszak jej zmarły mąż miał tyle samo wzrostu co ona (178 cm). Agnieszka zakładając szpilki, była wyższa od niego" - napisali.