Kontrowersyjne słowa dziennikarki TVN
Problem napływających do Europy uchodźców narasta z każdym dniem. Dramatyczne zdjęcia z budapesztańskiego dworca Keleti, gdzie jeszcze do niedawna koczowały tysiące pozostawionych samych sobie przybyszy z ogarniętych wojną krajów Bliskiego Wschodu i państw Afryki Północnej, obiegły światowe media. Wstrząsnęły opinią publiczną Zachodniej Europy, ale nie wszędzie ta reakcja była taka sama. Zdecydowanie inne stanowisko zajęła m.in. Anna Wendzikowska, tak komentując na swoim prywatnym Facebooku niedawną napiętą sytuację na Węgrzech.
"Sorry, ale to nie są biedni uchodźcy, to są butni, nieźle ubrani młodzi mężczyźni, którzy jadą do nas zrobić rozpierduchę" - napisała w sieci, znajdując się tym samym w centrum medialnego zainteresowania. Nie trzeba było jednak długo czekać, by bohaterka tego zamieszania skomentowała swój kontrowersyjny wpis.