Anna Popek wraca. TVP wydało komunikat

Anna Popek prowadziła dotąd przede wszystkim "Wstaje dzień" w TVP Info. Od 5 kwietnia zagości też na antenie "Dwójki". Spływają gratulacje, ale pojawiają się również obawy o to, kogo gwiazda wygryzie z porannego programu.

Anna Popek odeszła z "Pytania na śniadanie" w 2016 r.
Anna Popek odeszła z "Pytania na śniadanie" w 2016 r.
Źródło zdjęć: © AKPA

04.04.2023 | aktual.: 05.04.2023 01:43

Anna Popek prowadziła już "PnŚ" razem z Michałem Olszańskim. Już po tym, jak oboje opuścili format, poskarżyła się na kolegę, że na nią krzyczał. On wspominał dawne czasy nieco inaczej.

- Ona jest wierząca i nie ukrywa tego i jest konserwatywna. Ja natomiast jestem niewierzący i liberalny w swoich poglądach. Na tym tle mogła być sytuacja, że czasami się z sobą spieraliśmy, ale nie było mowy o tym, żebym na nią krzyczał. Nigdy nie narzekała - tłumaczył Olszański w "Fakcie".

Kogo tym razem dziennikarka będzie miała do pary? Tego TVP nie ujawnia. Oficjalny komunikat z wtorku, 4. kwietnia, jest bardzo lakoniczny.

"Ania przywita się z wami już jutro o 7.30! Bądźcie z nami" - można przeczytać na Instagramie "PnŚ".

Wielu widzów zareagowało na tę wiadomość z radością: "W końcu", "Świetnie, gratuluję", "Super, mam nadzieję, że to nie prima aprilis. Prowadzący program mogą być w różnym wieku, bo widzowie też są w różnym".

Ale nie wszystkich przepełniały pozytywne uczucia.

"Myślałam, że to spóźnione prima aprilis. Szkoda, że program wypracował sobie miano nowego, ciekawego i znowu stawia na takie osoby jak pani Anna. Do tej pory było świeżo, nowocześnie i bez nadęcia", "Kto zwolni jej miejsce? Żeby tylko nie Kasia". "Cichopek nie wyleci, prędzej Gośka Opczowska" - dzielili się wątpliwościami użytkownicy.

Pojawiło się też inne kluczowe pytanie: "Na stałe, czy tylko na zastępstwo?".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sama dziennikarka nie skomentowała wprost tych pomyślnych dla siebie wieści. W mediach społecznościowych zamieściła jedynie enigmatyczny post o marzeniach.

"Znowu uczę się marzyć. Ostatnie, trudne lata sprawiły, że zapomniałam, jak to się robi. (...) Marzę o … nie zdradzę wam, bo marzenia trzeba chronić" - napisała Anna Popek.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Zobacz także
Komentarze (42)