Anna Mucha skrytykowała Kasię Stankiewicz. Odpowiedziała: "Możesz sobie poużywać"
Rusza drugi sezon "Dance, dance, dance". Anna Mucha to wyjątkowo charakterna jurorka, która nie oszczędziła Kasi Stankiewicz.
Kiedy w zeszłym sezonie Telewizja Polska wyemitowała "Dance, dance, dance", widzowie natychmiast pokochali to show. Gwiazdy wraz ze swoimi tanecznymi partnerami odtwarzają znane wideoklipy. Następnie są oceniani przez jurorów, a z odcinka na odcinek poprzeczka stawiana jest coraz wyżej.
Nic dziwnego, że stacja zdecydowała się na realizację drugiego sezonu formatu. W tej edycji widzowie będą mogli zobaczyć między innymi zmagania Kasi Stankiewicz i jej siostry. Poza tym do jury dołączyła nowa jurorka, Anna Mucha, która zastąpiła Ewę Chodakowską.
ZOBACZ: Ida Nowakowska o konflikcie z Anną Muchą. "Anna, nie Ania"
Już w pierwszym odcinku widzowie będą świadkami ostrej wymiany zdań między Muchą a Stankiewicz.
- Chciałabym wiedzieć, po co jesteś w tym programie? Nie mam poczucia, żebyś była zaangażowana na sto procent w to, co robisz. Zrzuć z siebie maskę, zacznij wyciskać z siebie siódme poty - powiedziała Anna Mucha po występie wokalistki.
Piosenkarka nie pozostała dłużna i postanowiła odpowiedzieć.
- Lubię to, co z moim ciałem robi taniec oraz mam do siebie potężny dystans i lubię śmiać się z siebie. Od tańca nie zależy moje życie. Wkładam w to strasznie dużo pracy, ale nie jestem w stanie pokonać pewnych rzeczy, więc śmiało możesz sobie poużywać.
Trzeba przyznać, że ta wymiana zdań nie należała do najprzyjemniejszych. Czy to wpłynie na dalsze relacje gwiazd?