Przed laty spotkała się z Ziobrą. Dziś pluje sobie w brodę
Sędzia w stanie spoczynku i gwiazda TVN nie kryje swojego wsparcia dla obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Dla niej jako dla sędziego "ludzie nie mają barw politycznych, ważne, czy chcą zrobić coś dobrego dla innych". Z tym założeniem spotkała się przed laty ze Zbigniewem Ziobrą. I dziś pluje sobie w brodę z powodu tego, co "przez nią" stało się z Dariuszem Barskim.
02.02.2024 | aktual.: 02.02.2024 10:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Telewidzowie znają ją z popularnych programów paradokumentalnych TVN-u "Sędzia Anna Maria Wesołowska" i "Wesołowska i mediatorzy". Jest sędzią w stanie spoczynku, ale na brak zajęć nie narzeka. W 2019 r. wróciła na antenę ("Sędzia Anna Maria Wesołowska", TTV). Oprócz tego jeździła po Polsce na spotkania z dziećmi, z którymi rozmawiała o złym dotyku i innych problemach.
1 lutego przypomniała też o sobie na Instagramie, gdzie podzieliła się historią sprzed lat, w której główne role odegrali Zbigniew Ziobro i Dariusz Barski, który w 2007 r. był przez kilka miesięcy prokuratorem krajowym. W 2022 r. został powołany na pierwszego zastępcę prokuratora generalnego i prokuratora krajowego. Ale minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar odsunął go w styczniu 2024 r. od sprawowania obowiązków "z uwagi na nieskuteczne przywrócenie go do służby czynnej ze stanu spoczynku". Decyzja Bodnara dolała oliwy do ognia w bieżącym sporze prawno-politycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do całego zamieszania odniosła się Anna Maria Wesołowska, która przed laty spotkała się z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. "Poprosił mnie o konsultację w sprawie wprowadzenia zmian w prawie, umożliwiających pozbawienia mafii zaplecza finansowego. Dla mnie, sędziego, ludzie nie mają barw politycznych, ważne, czy chcą zrobić coś dobrego dla innych" - napisała sędzia w stanie spoczynku, która w latach 2005-2006 orzekała w głośnej sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, tzw. Ośmiornicy i kontynuowała badania korupcji w wymiarze sprawiedliwości.
"Mnie też zależało na osłabieniu przestępczości zorganizowanej, więc późnym wieczorem, kierowca TVN zawiózł mnie na spotkanie z Ministrem. Rozmawialiśmy merytorycznie, powiedziałam, że chętnie pomogę, bo założenia są szczytne, ale zaznaczyłam, że nie podobają mi się metody działania Pana Ministra. Usłyszałam: "Muszę działać jak czołg, dopóki jestem ministrem, bo to stanowisko nie jest pewne". Rzeczywiście nie było. Po kilku miesiącach je stracił" - wspominała sędzia w stanie spoczynku.
"Gdy się żegnaliśmy, Pan Minister zapytał, czy znam prokuratorów, którzy są zdecydowani i profesjonalni. Wymieniłam chyba trzy nazwiska prokuratorów, z którymi na co dzień pracowałam. Jeden z nich to był Dariusz Barski – zawsze przygotowany, konkretny" - wyznała.
Sędzia Anna Maria Wesołowska o Dariuszu Barskim
Anna Maria Wesołowska, że dzisiaj zastanawia się, "co się stało z człowiekiem, którego tak wysoko oceniała". Pisze wprost, że Barski "niezgodnie z prawem poszedł na skargę do Trybunału Konstytucyjnego, do Prezydenta, który na oczach obywateli tuli osoby prawomocnie skazane".
Na koniec swojego długiego wpisu zwróciła się do Barskiego "o rozwagę i szacunek dla istoty prawa". "Stał się pan politykiem, trochę z mojej winy, dlatego zakończę słowami I. Kanta: ‘Prawdziwa polityka nie może uczynić kroku, nie złożywszy wcześniej hołdu moralności’. Jeżeli nie jest Pan już prawdziwym Prokuratorem, niech Pan będzie przynajmniej prawdziwym politykiem".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.
Zobacz także