Anna Kalczyńska rozpłakała się na wizji. To było dla niej zbyt wiele

Anna Kalczyńska od lat jest prezenterką "Dzień Dobry TVN"
Anna Kalczyńska od lat jest prezenterką "Dzień Dobry TVN"
Źródło zdjęć: © fot. Akpa

08.04.2022 16:13, aktual.: 08.04.2022 18:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anna Kalczyńska nie mogła powstrzymać łez na antenie. Prezenterka "Dzień Dobry TVN" wyjaśniła w ostatniej rozmowie, co spowodowało jej reakcję.

Anna Kalczyńska od kilku lat jest współprowadzącą "Dzień Dobry TVN". Jej partnerem na antenie jest Andrzej Sołtysik. W jednym z ostatnich wydań programu prezenterka nieoczekiwanie wzruszyła się na antenie. Kalczyńska w ten sposób zareagowała na historię ukraińskich sierot, które znalazły się w pod opieką SOS Wiosek Dziecięcych w Polsce.

O emocjach, jakie wtedy czuła, opowiedziała w rozmowie z Plejadą.

- Te dzieciaki mówiły, że marzą o tym, by jak najszybciej wrócić do ojczyzny. A Ukraina przecież każdego dnia jest niszczona. Rosjanie bombardują kolejne miasta i obracają je wniwecz. Odbudowanie ich nie będzie łatwe i zajmie lata. To jasne, że te dzieci nie wrócą do swoich domów w przeciągu najbliższych tygodni czy miesięcy. Ich marzenia legły w gruzach. Dosłownie. I to mnie tak bardzo wzruszyło i poruszyło - przyznała.

Anna Kalczyńska nie kryła emocji na antenie
Anna Kalczyńska nie kryła emocji na antenie© fot. TVN

Kalczyńska przyznała, że mocno angażuje się w śledzenie informacji o wojnie w Ukrainie. Właściwie nie rozstaje się z telefonem. Nie dość, że ją to uspokaja, to jeszcze daje jej poczucie pewnej kontroli.

Kobieta każdego wieczoru modli się o pokój. Jednak miewa dni, gdy powątpiewa w to, czy dobro zwycięży. Stąd niełatwo jest jej prowadzić program w takim, a nie innym czasie.

- W "Dzień Dobry TVN" pokazujemy rzeczywistość Polaków tu i teraz. A ona jest taka, że, mimo wybuchu wojny w Ukrainie, musimy chodzić do pracy, zarabiać pieniądze i wzmacniać naszą gospodarkę targaną kryzysami. Inaczej nie będziemy w stanie nieść pomocy innym. Dlatego co rano staramy się budzić naszych widzów uśmiechem, pocieszać ich, dawać im siłę i podtrzymywać w nich optymizm – powiedziała. 

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także