Anna Kalczyńska o nowych prowadzących "Dzień dobry TVN": "Kompletnie nie tego się spodziewałam"
Dziennikarka zyskała nowych kolegów w zespole porannego programu TVN. Była zaskoczona tą decyzją.
Anna Kalczyńska od września 2014 r. jest jedną z prowadzących "Dzień dobry TVN". Zastąpiła w tej roli Jolantę Pieńkowską, której partnerował Robert Kantereit. Obecnie dziennikarka tworzy duet na ekranie z Andrzejem Sołtysikiem.
Od kilku sezonów pary prowadzących program w TVN nie zmieniały się. Widzowie dokonali wyboru, kto należy do ich ulubieńców, a kogo lepiej omijać na antenie. Wynikiem tego jest spadająca oglądalność "Dzień dobry TVN". Dyrektor programowy stacji Edward Miszczak stwierdził, że konieczna jest zmiana.
Zobacz: Paulina Krupińska: "Nie chcemy żyć z myślą, że ktoś traci pracę przez nas"
Od marca do Kingi Rusin, Piotra Kraśki, Doroty Wellman, Marcina Prokopa, Anny Kalczyńskiej, Andrzeja Sołtysika, Filipa Chajzera i Małgorzaty Ohme dołączy nowa dwójka prowadzących. Do tej roli zostali wybrani Paulina Krupińska i Damian Michałowski. Anna Kalczyńska nie ukrywa zadziwienia tym wyborem.
- Do ostatniej chwili było to trzymane w tajemnicy. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Jestem zaskoczona akurat takim wyborem i bardzo się cieszę z tego wyboru, bo to jest taka zupełnie nowa odsłona. To są osoby spoza systemu, spoza naszej układanki, osoby świeże, które znamy, lubimy - powiedziała w rozmowie z portalem plejada.pl
Anna Kalczyńska docenia Paulinę Krupińską za to, że "jest również mamą i świetną osobą". Chyba zapomniała, że żona Sebastiana Karpiel-Bułecki ma też doświadczenie w pracy w telewizji TVN Style. Dziennikarka nieco więcej miała do powiedzenia na temat Damiana Michałowskiego, który wcześniej był reporterem "Dzień dobry TVN".
- Mieliśmy wiele okazji się spotkać w naszym studiu, znamy go od jak najlepszej strony. jest i sympatyczny i dowcipny, inteligentny. Spotykaliśmy się przy przeglądach prasy, więc jest moim kolegą dziennikarzem - podkreśliła.
Ponoć to nie jedyne zmiany, jakie czekają format "Dzień dobry TVN". Dyrektor programowy zamierza gonić konkurencję w postaci "Pytania na śniadanie", które w ostatnich miesiącach zyskało większą oglądalność.
- Edward jest bardzo, bardzo tajemniczy. Trudno mu się dziwić, bo rzeczywiście leży mu na sercu dobro "Dzień Dobry TVN". Robi co może, aby zyskał nowy impet, nabrał wiatr w żagle, więc kombinuje, a my zobaczymy. W tym tygodniu mamy jakieś spotkanie, więc może dowiemy się więcej szczegółów - zdradziła Kalczyńska.
Jesteście ciekawi, czym stacja TVN może zaskoczyć w swoim porannym paśmie?