Halina Rowicka straciła męża. Anna Kalczyńska ojca. Długo ukrywały bolesną diagnozę
Jesienią miną cztery lata od śmierci Krzysztofa Kalczyńskiego, męża aktorki Haliny Rowickiej i ojca dziennikarki Anny Klaczyńskiej. Matka i córka we wspólnym wywiadzie opowiedziały o stracie ukochanej osoby, którą do końca chciały chronić przed druzgocącą diagnozą lekarzy.
14.02.2023 | aktual.: 14.02.2023 15:22
Krzysztof Kalczyński zmarł we wrześniu 2019 roku w wieku 82 lat. Życie popularnego aktora znanego zarówno z teatralnej sceny, jak i szklanego ekranu, zakończyła choroba, która brutalnie zaatakowała sędziwego artystę. "To był rak płuc i wyrok zapadł od razu. Chroniliśmy Krzysztofa przed informacją od lekarzy, że nie ma szans. Nie chcieliśmy mu odbierać nadziei" - wyznała Halina Rowicka, która dwa lata temu we wspólnym wywiadzie ze znaną córką opowiedziała na łamach "Vivy!" o stracie męża.
Anna Kalczyńska przyznała wówczas, że początkowo była takiemu podejściu przeciwna, ostatecznie to mama miała rację. "Lepiej znała kruchość taty niż my" - stwierdziła. I tak, niemal do końca swoich dni Krzysztof Klaczyński, mógł mieć nadzieję, że zwycięsko wyjdzie ze starcia z chorobą. Miał jednak świadomość, w jak poważnym stanie się znajduje - podkreślały w rozmowie z kolorowym tygodnikiem żona i córka Kalczyńskiego, które wspierały się po śmierci seniora rodu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobiety opowiadały wówczas, że w pierwszych dniach po śmierci Kalczyńskiego, potrzeba bliskości pojawiła się naturalnie. Halina Rowicka, która poza dziennikarką TVN ma jeszcze dwoje dzieci, otoczona była ich wsparciem. Rodzeństwo na zmiany towarzyszyło owdowiałej matce w tym niewątpliwie trudnym czasie.
Na dwa tygodnie przed śmiercią ojca do rodzinnego domu z zagranicy przyjechało najmłodsze z trojga dzieci aktorskiej pary, córka Maria. To ona po śmierci Kalczyńskiego była najbliżej matki.
"Została wtedy ze mną, natychmiast umościła się na tapczanie, gdzie zwykle leżał Krzysztof, i razem spałyśmy, oglądałyśmy filmy. Marysia zagospodarowała mój czas. Żyłam w trójkącie. Jednego dnia Ania, następnego Filip, no i Marysia. Nie było żadnych dyżurów. Czuliśmy tylko, że chcemy być razem" - wyznała w wywiadzie dla "Vivy!" Halina Rowicka.
Anna Kalczyńska wyznała, że strata ojca, choć niezwykle bolesna, była największym ciosem dla matki, którą do dziś stara się wspierać najlepiej, jak umie.
"To mama straciła kogoś, na kim mogła się oprzeć, wypłakać i przytulić. Staram się więc, jak mogę, żebym to ja stała się teraz dla niej oparciem" - wyznała prezenterka "Dzień Dobry TVN".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.