Anna Kalata skończyła 52 lata. Jak wyglądała jej telewizyjna kariera?
None
Jak się zmieniła?
Anna Kalata - polska polityk, ekonomistka, przedsiębiorca, była minister pracy i polityki społecznej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a później Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe, wystąpiła również w "Tańcu z gwiazdami" oraz w bollywoodzkiej produkcji. Pamiętacie, jak dokładnie przebiegała jej polityczna, a później telewizyjna, kariera?
Anna Kalata przyszła na świat 10 maja 1964 roku w Milanówku. Ukończyła studia na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz studia doktoranckie w Kolegium Ekonomiczno-Społecznym Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Była szefową Demokratycznej Unii Kobiet. W 1999 była doradcą władz SLD, w 2002 roku wstąpiła do Samoobrony.
W 2006 roku została minister pracy i polityki społecznej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Funkcję tę pełniła do 2007 roku, w którym w wyniku rozpadu koalicji rządzącej została zdymisjonowana. W 2008 roku objęła funkcję wiceprezesa Fundacji Akademii Aktywności, a także prezesa Fundacji Instytutu Zarządzania i Wspierania Przedsiębiorczości. W tym samym roku w październiku została wiceprzewodniczącą zarządu Indyjsko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Ale to nie z powodu zasług dla kraju, kilka lat temu zrobiło się o niej naprawdę głośno. Zjawiskowa metamorfoza Anny Kalaty była zdecydowanie bardziej udana niż jej działalność polityczna. W 2010 roku przemiana byłej mister pracy i polityki społecznej z korpulentnej, niemodnie ubranej kobiety w atrakcyjną blondynkę mało kogo pozostawiła obojętnym. To właśnie wtedy z impetem wkroczyła do show-biznesu.
Zobacz także: Marika o swojej metamorfozie
AR
Podbiła Bollywood
Kilkanaście lat temu Anna Kalata zrzuciła 38 kilogramów i zupełnie zmieniła dotychczasowy styl życia. O spektakularności jej metamorfozy świadczy choćby fakt, że nawet bliscy koledzy z ław poselskich jej nie rozpoznawali. Cudownie odmieniona Kalata w jednej chwili stała się najgorętszym nazwiskiem w show-biznesie. Co warto zaznaczyć - nie tylko w rodzimym. Na fali ogromnej popularności w 2010 roku wystąpiła nawet... w bollywoodzkim filmie "Cztery spotkania".
- W jednym z indyjskich filmów wcieliłam się w rolę mamy amerykańskiego chłopca, który zakochał się w indyjskiej piękności. To była ogromna przygoda. Zawsze chciałam wiedzieć, jak od środka wygląda plan i praca przed kamerą. Jak do tego doszło? Podczas jakiegoś spotkania biznesowego poznałam pana, który kompletował ekipę do swojej nowej produkcji. Miał już wszystkich aktorów, prócz kogoś do roli Amerykanki w moim wieku. Zaproponował mi ją, ja propozycję przyjęłam i zagrałam ten epizod - wspominała w wywiadzie dla serwisu nto.pl.
Jeszcze w tym samym roku Kalata wdała się w kolejny romans z show-biznesem.
Zatańczyła z gwiazdami
Na początku września 2010 roku Kalata wzięła udział w 12. edycji "Tańca z gwiazdami". Swoje taneczne umiejętności szlifowała pod okiem Krzysztofa Hulboja.
- Namówiły mnie na to moje dzieci. Poza tym ja lubię tańczyć. Tu miałam okazję doświadczyć tańca w wydaniu profesjonalnym. Wszyscy od czasu do czasu, choćby na jakimś weselu, tańczymy. W "Tańcu z gwiazdami" ten taniec ma zupełnie inny wymiar. (...) Generalnie lepiej się na pewno czuję w tańcach klasycznych niż latynoamerykańskich. Tango i paso doble są twarde, bez uśmiechu. Z największą jednak sympatią wspominam chyba rumbę, mój pierwszy taniec w programie. Jest ciepła, to taniec miłości. Ten charakter chyba najbardziej mi odpowiadał - powiedziała w rozmowie z serwisem nto.pl.
Niestety, choć pląsy i wygibasy statecznej do niedawna pani polityk wzbudzały sensację, para musiała pożegnać się z programem już w 4. odcinku.
- Marzyłam jeszcze o tym, by zatańczyć walca, ale niestety, zanim przyszła na niego kolej, odpadliśmy. Pozostaje mi wierzyć, że jeszcze kiedyś będzie mi dane - dodała.
Myli się jednak ten, kto uważa, że wraz z zakończeniem przygody z show TVN Kalata zniknęła również z show-biznesu. Wprost przeciwnie!
Dziś unika blasku fleszy
Była mister pracy i polityki społecznej zaczęła wycieczki po kolejnych produkcjach telewizyjnych. Najczęściej można było ją spotkać w programach śniadaniowych, w których opowiadała o zdrowej diecie i nowym stylu życia. Zachęcała do tego inne kobiety, a swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie dzieliła się w ramach projektu Instytut Zmian.
Szczupłą sylwetką Kalata pochwaliła się też w programie "Klinika urody". Widzom TVN Style zdradziła m.in., że najchętniej relaksuje się podczas różnorodnych masaży. Zafascynowana filozofią i bogactwem Dalekiego Wschodu chętnie poddawała się przed kamerami np. zabiegom o egzotycznej nazwie Lomi Lomi Nuji.
W 2011 roku, ulegając modzie na pisanie poradników przez gwiazdy, wydała książkę "Prawdziwe Zmiany - mój eliksir młodości".
- Kiedy pisałam książkę "Prawdziwe zmiany - mój eliksir młodości" i konsultowałam swoją nazwijmy to dietę z pierwszego miesiąca, żaden dietetyk nie chciał się pod tym podpisać. To nie było jedzenie, to było raczej niejedzenie. Ja tego nie traktuję nawet jako diety, a raczej jako oczyszczenie organizmu, pozbycie się toksyn. (...) Zaczęłam więc czytać o zdrowym odżywianiu, studiować tabele kaloryczne, to było dla mnie coś zupełnie nowego. I ułożyłam sobie dietę 1000 kcal, opartą na warzywach - gotowanych i surowych, chudym mięsie i chudych nabiałach. I ciągnę ją do dzisiaj - podsumowała na łamach "Super Expressu".
Obecnie Anna Kalata unika już takiego rozgłosu, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Sporadycznie przyjmuje zaproszenia na czerwony dywan i zrezygnowała z występów przed kamerami. Ostatnio (28 kwietnia br.) pojawiła się pokazie Teresy Kopias (fot. powyżej). Zmieniła się?
Zobacz także: Natalia Siwiec: fotoreporterzy przestają ją rozpoznawać
AR