Anna Głogowska pomogła wielodzietnej rodzinie

Anna Głogowska z samego rana zjawiła się uśmiechnięta w skromnej salce ćwiczeń na warszawskim Powiślu, gdzie przez kilka godzin trenowała z sympatyczną gromadką.

Po raz pierwszy przyszło jej uczyć tak nietypową grupę - od drobnej trzylatki po zwalistego mężczyznę w średnim wieku. Anna Głogowska błyskawicznie nawiązała świetny kontakt z całą dziewiątką, którą zawojowała swoim ciepłem, urokiem i poczuciem humoru. Gwiazda również była pod wrażeniem - przede wszystkim rodzicielskich talentów Roberta, który całkiem nieźle radził sobie z opieką nad żywiołową ósemką, czego niestety, nie dało się już powiedzieć o jego postępach w tańcu…

Robert, razem z ośmioma córkami w wieku od 3 do 18 lat, wziął udział w nowym programie rozrywkowym Czwórki "Tata sam w domu", w którym ojcowie przejmują wszystkie obowiązki domowe i rodzicielskie, podczas gdy ich żony wyjeżdżają na urlop. Jednym z zadań specjalnych, jakie pozostawiła Robertowi do wypełnienia jego żona, Agnieszka, było przygotowanie występu taneczno-wokalnego.
Jeśli Robertowi uda się wywiązać ze wszystkich zadań, rodzina otrzyma nagrodę w wysokości 15 tysięcy złotych. Stawka jest więc niemała, a dużo będzie zależało właśnie od występu tanecznego.

Czy nauki Anny Głogowskiej przyniosą Robertowi i jego córkom sukces oraz czy rodzina zdobędzie 15 tysięcy złotych?

Zobaczyć można już dziś o 20:00 w programie "Tata sam w domu: w Czwórce.