"Anna German. Tajemnica Białego Anioła": Joanna Moro została brunetką!

Joanna Moro zyskała ogromną popularność, dzięki roli Anny German w „Annie German. Tajemnicy Białego Anioła”. Chcąc zerwać z wizerunkiem grzecznej aktorki, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. I od razu poddała się odważnej metamorfozie!

Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?
Źródło zdjęć: © AFP

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© Facebook

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

ar/aos

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Przypomnijcie sobie, jak prezentowała się przed odważną metamorfozą!

/ 7Zerwie w końcu z serialowym wizerunkiem?

Obraz
© AFP

Joanna Moro zyskała ogromną popularność dzięki roli Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica Białego Anioła”. Na fali sukcesu produkcji TVP wystąpiła na tegorocznym festiwalu w Opolu, wykonując jedną z piosenek German.

Nikt się nie spodziewał, że koncert w jej wykonaniu okaże się totalną klapą i porażką. Widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami przecierali oczy ze zdumienia. Moro przeraźliwie fałszowała. Niedługo później spadła na nią miażdżąca krytyka.

Mimo festiwalowej wpadki, Polacy nadal widzieli w niej następczynię Anny German. Zaszufladkowano ją. Joanna na dobre stała się symbolem „aktorki jednej roli”.

Chcąc zerwać z tym negatywnym wizerunkiem i zatrzeć po sobie złe wrażenie, Moro postanowiła podbić rosyjski rynek filmowy. To był strzał w dziesiątkę. Od razu otrzymała propozycję zagrania w serialu „Talianka”. Aktorka długo zastanawiała się, czy przyjąć rolę. Decyzja po części była uzależniona od jej męża i malutkich dzieci. Wyjazd wiązałby się z kilkumiesięczną rozłąką i tęsknotą. W końcu jednak zgodziła się i wyjechała za wschodnią granicę na plan serialu.

I tak oto w nowej produkcji wcieli się w postać włoskiej temperamentnej tancerki. Aby jej bohaterka stała się dla widza bardziej wiarygodna, aktorka ścięła włosy i przefarbowała je na ciemny kolor. Założyła również brązowe soczewki. Nowy wygląd dodaje Moro lat i sprawia, że gwiazda wygląda dużo poważniej. Do twarzy jej w nowym kolorze?

Wybrane dla Ciebie
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta