Okupnik zrobiła z niej nieśmiałą dziewczynę
Choć Anna Antonik przygody z "X factor" nie żałuje, to jednak talent show widziany od tzw. kuchni wyraźnie ją rozczarowało, zwłaszcza w późniejszym etapie.
- Przez pierwszą połowę mojego udziału w programie traktowałam to jako bardzo fajne przeżycie. Niestety, później, na etapie live'ów, trochę się pozmieniało. Tzn. niby mówi się, że wszystko jest robione dla twojego dobra, jednak naprawdę niekoniecznie to tak wygląda- wyznała w wywiadzie dla Serwisu Lokalnego. Na jej niekorzyść z pewnością działało to, jak pokazano ją w telewizji.
- Ja nie uważam się za osobę nieśmiałą, ale jak Tatiana w domu jurorskim powiedziała, że brakuje mi pewności siebie, to weszło to ludziom do głów. I to powtarzali, kompletnie nie myśląc, że ja mogłam wtedy niewiele mówić z zupełnie innego powodu. Nie dlatego, że jestem nieśmiała - wspominała w rozmowie z dziennikarzem. Jednak nie tylko to przeszkadzało jej w talent show TVN.