Anita Sokołowska opublikowała wiadomość od policjantki. Nie godzi się z wyrokiem

Anita Sokołowska opublikowała wiadomość od policjantki. Nie godzi się z wyrokiem
Anita Sokołowska opublikowała wiadomość od policjantki. Nie godzi się z wyrokiem
Źródło zdjęć: © ONS

27.10.2020 11:46, aktual.: 01.03.2022 14:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie milkną echa po decyzji Trybunału Konstytucyjnego dotyczące zakazu legalnej aborcji. Anita Sokołowska udostępniła wiadomość od jednej z policjantek, która wyraziła wsparcie dla kobiet protestujących na ulicach.

Wydarzenia ostatnich dni doprowadziły do ogromnego poruszenia wśród Polaków. Od czwartku w całym kraju trwają protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją.

Jest to ciężki moment dla wielu policjantek, które w obecnych okolicznościach muszą pełnić swoje obowiązki zawodowe. Jak się okazało, Anita Sokołowska otrzymała wiadomość od jednej z funkcjonariuszek. Aktualnie kobieta przebywa na zwolnieniu macierzyńskim, ale bardzo współczuje koleżankom, które muszą pracować podczas protestów. "Jesteśmy także kobietami, chcemy decydować o naszych ciałach. Jesteśmy sercem z protestującymi - nasi koledzy także, ponieważ każdy z nas ma rodzinę, dzieci - także ciężko chore i doskonale rozumie tak ważny temat, jakim jest aborcja. Ja jestem za" - napisała.

Anonimowa policjantka dodała jednak, że lubi swoją pracę, ale tylko w sytuacjach, gdy może pomóc innym osobom. Niestety obecna sytuacja w kraju wzmacnia jej niechęć do wykonywanego zawodu. "Liczę na zmiany - żebyśmy my, jako policjanci, mogli mówić głośno o tym, co nas boli. Nie godzę się na #wyroknakobiety i nie przyłożę ręki do tego, aby to w jakiś sposób blokować. Dziewczyny do boju!" - wyznała kobieta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (190)
Zobacz także