Ania Bardowska podpadła fankom. Chodzi o Grzegorza
Ania Bardowska to jedna z najbardziej popularnych twarzy programu "Rolnik szuka żony". Jest także dzisiaj w czołówce influencerów dzięki swoim kontom na Instagramie i YouTubie. Zazwyczaj może liczyć na same słowa pełne zachwytu. Ostatnio jednak naraziła się na krytykę. Chodziło o męża.
Ania Bardowska podpadła fankom. Chodzi o Grzegorza
Ania i Grzegorz Bardowscy to przykład pary, która program "Rolnik szuka żony" wygrała podwójnie. Po pierwsze odnaleźli siebie. Wystąpili w drugiej edycji programu i gdy tylko Grzegorz bliżej poznał Anię, studentkę pedagogiki, która marzyła o założeniu rodziny, wiedział, że pomoże jej to marzenie spełnić. Po drugie przekuli swoją rozpoznawalność w biznes.
Pobrali się, zapraszając na uroczystość kamery produkcji "Rolnik szuka żony". Od tamtej pory coraz większe grono obserwatorów śledzi parę i ich poczynania. Jak to bywa w sieci, nikt nie hamuje się przed dawaniem dobrych rad, krytyką i przytykami. Pewnie Bardowska nie miała pojęcia, jaką dyskusję wywoła ubiór jej męża.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Ania Bardowska influencerka
Dzisiaj Anię Bardowską na Instagramie śledzi ponad 300 tys. followersów! Przyciąga ludzi, którzy wcale nie są widzami "Rolnik szuka żony", tylko żywo interesują się tym, co pokazuje żona rolnika. A co publikuje w sieci?
Bardowska w social mediach raportuje z życia na wsi. Nie jest to jednak spokojna wiejska sielanka z codziennym dojeniem krów czy zbieraniem jajek. Rodzina rolników żyje w wielkim domu, przy budowie którego nie ostało się niemal żadne drzewo. Ania ogrodem nazywa wybetonowany plac, wysypany żwirem i postawione gdzieniegdzie doniczki przy stalowych ekranach.
Ogromną pasją żony Bardowskiego są zakupy, z największym szczęściem pokazuje obserwatorkom kolejne zdobycze ze sklepów. Interesuje się modą i urodą. Z kronikarską dokładnością raportuje także rodzinne menu, publikując wideo z gotowania np. "ziemniaczków na zupkę".
Wpadka Bardowskich?
Ania dba bardzo o to, jak wygląda. Codziennie ma ułożone włosy, staranny makijaż. Chwali się ubraniami, butami i dodatkami, które reklamuje swoim obserwatorom. Gdy podczas ostatniego weekendu całą rodziną świętowali jubileusz rodziców jej męża, wyglądała bardzo elegancko. Fanki od razu chciały wiedzieć, skąd ma buty i sukienkę. Jednak zauważyły coś jeszcze.
Ze zdjęć i filmów z tego dnia jasno wynika, że Grzegorz jako jedyny nie wybrał eleganckiego ubrania. Gdy inni mężczyźni mieli garniturowe spodnie i białe koszule, Bardowski był ubrany w jeansy i zwykłą koszulę z zawiniętymi rękawami.
"Mąż chyba zapomniał, gdzie jest", "Grześ chyba miał iść na zakupy, a nie urodziny rodziców. Wypadałoby się ubrać bardziej elegancko, tym bardziej że wszyscy bardzo eleganccy", "Ania nie zadbałaś o męża, taka uroczystość a Grześ po roboczemu. Tato zasługuje na szacunek w takim dniu" można przeczytać pod nagraniem z udanego weekendu.
Faktycznie: uroczysty jubileusz zawsze wymaga odpowiedniego dress code'u. Pozostali panowie widocznie się do niego dostosowali. Grzegorz postawił jednak na pierwszym miejscu swoją wygodę. Co o tym myślicie?