Angelika Fajcht wystąpi w "Azja Express"? To gwiazda "Playboya" i dublerka pośladków...
Pamiętacie ją?
Kariera Angeliki rozpoczęła się w programie "Top Model". Chociaż Fajcht nie dostała się do domu modelek, to wszyscy pamiętają jak na castingu Dawid Woliński dotykał jej piersi, by sprawdzić czy są naturalne. Sytuacja okazała się tak skandaliczna, że wniesiono nawet skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Całe zamieszanie opłaciło się Angelice na tyle, że została trzecioligową celebrytką. Czy teraz wystąpi w słynnym reality-show TVN-u?
To jej szansa
Choć druga edycja "Azja Express" jeszcze się nie skończyła, oglądalność programu na tyle satysfakcjonuje producentów, że kompletują nazwiska do kolejnej odsłony show. Jak donosi "Super Express", jedną z uczestniczek ma być właśnie Angelika Fajcht.
Teraz najczęściej można zobaczyć ją w roli modelki w "Dzień Dobry TVN", podczas prezentacji nowości modowych, ale niebawem celebrytka pojawi się w najbardziej hitowym programie TVN. Angelika długo zabiegała o swoją szansę i wygląda na to, że w końcu ją dostała.
Dziewczyna z gitarą
Modelka odwiedzała kilka razy programy śniadaniowe i chwaliła się małymi sukcesami. Dwa lata temu zdobyła tytuł "Najlepsze ciało świata" na konkursie World Next Top Model w Libanie. Pozowała też do sesji w "Playboyu", a jej zdjęcie pojawiło się na okładce magazynu. Jednak po osławionym występie top model, media pisały o niej głównie w kontekście głośnej wpadki.
Dziewczyna przypomniała o sobie, pojawiając się w programie "Dzień Dobry TVN" jako gitarzystka Patty. Tyle że grać nie potrafi - nie umiała też trzymać gitary, więc błyskawicznie stała się gwiazdą internetowych memów.
- Występy od początku do końca zostały przemyślane i zaplanowane, a gitara była tylko rekwizytem. Jestem modelką, miałam pięknie wyglądać, a gitara była dla ozdoby - tłumaczyła później modelka.
Dublerka pośladków
Jak się okazuje, Angelika od dłuższego czasu jest związana z branżą filmową, chociaż jej nazwiska nie znajdziemy w napisach początkowych. Pojawiła się na przykład w "Kac Wawa", "Żyć nie umierać", "Strefa nagości" czy serialach "Na krawędzi" i "Przyjaciółki". Wzywa się ją, gdy aktorki wstydzą się rozebrać przed kamerą. Fajcht przyznaje, że nie ma tego problemu.
- Aktorki same mnie wybierają. To znaczy wybierają ciało, jakie by chciały mieć. Casting polega na tym, że kilka modelek występuje w stroju kąpielowym i aktorka wybiera sobie dublerkę. Mówią np.: "Ooo, chcę takie piersi, wybieram Angelikę". W ten sposób już parę razy mnie wybrano - mówiła Fajcht w "Super Expressie".
W Cannes
Modelka i dublerka pośladków pojawiła się w tym roku na prestiżowym festiwalu filmowym w Cannes. Nie wiadomo do końca w jakim charakterze się tam znalazła. Wątpliwe jest to, by chodziło o błyskotliwą karierę filmową, choć jak twierdzi Angelika, reżyserzy ją chwalą.
- Powiem szczerze, że dublowanie aktorek w scenach erotycznych nie jest łatwe. Trzeba się rozebrać przed dziesiątkami osób. To krępujące, ale reżyserzy zawsze mnie chwalą. Choć się bardzo krępuję, staram się tego nie okazywać. Czasami zdarza mi się poprosić o szklankę whiskey przed sceną, tak na dodanie sobie odwagi - mówiła Fajcht w "Super Expressie".
Uda się jej?
Z pewnością nie można odmówić Angelice determinacji. Od 2011r., gdy świat dowiedział się o niej za sprawą programu "Top Model", Fajcht nieustannie zabiega u uwagę mediów. Jeżeli rzeczywiście wystąpi w kolejnej edycji "Azja Express" to z pewnością wzbudzi zainteresowanie. Pytanie tylko czy widzowie polubią Angelikę, czy może podzieli ona los Renulki?